1) to zapewne oddział rehabilitacji po covidziealbo internistyczny 2) pewnie zanim poszła na rehabilitację była u kosmetyczki albo ona była u niej 3) 2 tygodnie na oiomie to niekoniecznie tyle samo na rurze
@Anomalocaracid: no super ze po 2 tygodniach na repiratorze miala priorytet paznokcie xD skoro nawet nie mogla reki podniesc, moze u stop tez ma pomalowane. :Dludzie po polamaniach przez lata nie maja takich priorytetow byle tylko wrocic do zdrowia i normalnego funkcjonowania. dla mnie to jest jakas abstrakcja
@Anomalocaracid: skumaj ze laska byla pod respiratorem, najgorsze rokowania, stan zycie albo smierc xD albo ty zyjesz w jakims swiecie gdzie nie znasz ludzi ktory powaznie choruja albo otaczaja cie same wybitne jednostki co i tak sie statystycznie wyklucza xD "a bo kolezanka/kolega to..."
@Adunio: Ale co się jej zarzuca? Że powiedziała że ręki nie potrafi podnieść....a podniosła przedramię? No ale przecież ręki nie podniosła w całości więc jedno drugiego nie wyklucza. To ma być dowód że kłamie?
Na jakiej zasadzie te dziennikarskie qrvy spaceruja sobie po oddziałach w czasie gdy reszta ludzi ma zakaz wstępu nawet gdy członek rodziny tam leży i jest umierający?
Ale pani w końcu przeżyła ten pobyt w szpitalu ?? Bo ja znam historię która nie zakończyła sie happy endem. Pod koniec leżakowania facet dzwoniąc do rodziny prosił o zabranie ze szpitala bo odkąd tu jest stan sie pogarsza i nie wie co mu dają ale kompletnie opadł z sił.
Komentarze (36)
najlepsze
2) pewnie zanim poszła na rehabilitację była u kosmetyczki albo ona była u niej
3) 2 tygodnie na oiomie to niekoniecznie tyle samo na rurze
@weronika97 #usunkonto bo kłamiesz i oszukujesz
albo ty zyjesz w jakims swiecie gdzie nie znasz ludzi ktory powaznie choruja albo otaczaja cie same wybitne jednostki co i tak sie statystycznie wyklucza xD
"a bo kolezanka/kolega to..."
No ale przecież ręki nie podniosła w całości więc jedno drugiego nie wyklucza.
To ma być dowód że kłamie?
Bo ja znam historię która nie zakończyła sie happy endem.
Pod koniec leżakowania facet dzwoniąc do rodziny prosił o zabranie ze szpitala bo odkąd tu jest stan sie pogarsza i nie wie co mu dają ale kompletnie opadł z sił.