@dzyndzla: kiedyś w smarkatych latach założyłem się z kumplami, że dotknę obcego kota który czaił się na środku wykoszonej łąki na jakąś nornicę czy kreta. Podkradałem się jak Winnetou. Po cichu, starając się poruszać tylko przy mocniejszych powiewach wiatru (wiało z lewej). Ostatnie 2m pokonałem szczupakiem bo już strzygł uszami do tyłu. Zakład wygrałem a bliznę mam do dziś. ¯\_(ツ)_/¯
Ciekawe co sobie ten lis myślał w momencie, gdy się rozbudził i się wyciągał? - "mame daj mi jeszcze pospać, przecież dzisiaj sobota". Interesujące, że taki list zachowuje się jak kot, jak domowy przytulak, chociaż nie dorastał wśród ludzi.
@JaTuTylkoNaMoment raz jak rowerem jechalem o 5 rano walem to nizej na polu lisek zobaczył mnie, że jade polozyl sje na brzuchu machal ogonem i patrzyl na mnie jak pies uśmiechnięty i czekal az przejade. Ostatecznie zwial.
Komentarze (97)
najlepsze
Artur i Janusz też nie.
źródło: comment_1646771402Fr6pJSOXDJNiIXUhRHohPm.jpg
Pobierzhttps://www.youtube.com/watch?v=rSdvYNxtSMk