Hmm, przypomniało mi się jak byłem w Australii i poszedłem z kolegą co tam mieszka popływać. Przyszliśmy na plażę i siedliśmy i gadamy tak przez godzinę, dwie... W końcu się pytam: "Ej, no idziesz do wody pływać? Na co tak czekasz?" A on: "Czekam aż odpłyną rekiny".
Raczej wędkarz niż kajakarz który zwabił przynętą rekiny które chciały więcej. To uderzanie w nie kijem to już dla wyświetleń zrobił przecież nie przewróciłyby tej łódki... Ale jedno przyznać trzeba, adrenalina jest...
Komentarze (26)
najlepsze
#pdk
https://www.wykop.pl/link/5679339