Gazeta nadal w formie - szedł 12 godzin z ojcem na plecach by się zaszczepić xD
Przez 12 godzin niósł na plecach swojego ojca przez dżunglę, po to, aby ten mógł się zaszczepić. Młodym Indianinem z ludu Zoé zachwycił się lekarz, który zajmuje się szczepieniami mieszkańców lasów amazońskich. To 'najbardziej niezwykły moment 2021 roku' - komentuje Erik Jennings Simoes.
ej-no-nie-przesadzaj z- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja znam jeszcze lepszą historię.
O bohaterskim chłopcu z ludu uga Buga żyjący na nowo odkrytej wyspie w miejscu znanym wcześniej jako punk Nemo(czyli punkt na oceanie który jest najdalej od jakiegokolwiek lądu) przepłynął wpław z ojcem, matką, żoną, córką teściem, tresowanym słoniem oraz wodzem ich ludu na plecach. Dostał się do szwecji gdzie przyjął preparat i został nawet przez wielkiego świętego pfizera pobogosławiony NOP-em przez który nie mógł ruszać
I wtedy, ktoś (fotograf) zrobił mu zdjęcie w trakcie tejże podróży do punktu szczepień.
Po szczepieniu wracali już na hulajnogach od Ministerstwa Zdrowia.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AntiTroll2021: Mając na sobie certyfikowaną maseczkę również od tego ministerstwa( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poziom wiarygodności dziennikarstwa jest już poniżej dna i
@mindblob: ja dalej trzymam się tego, że są ludzie bardziej potrzebujący tej szczepionki i mogą sobie moje wszystkie dawki skonsumować - na zdrowie. Takie postępowanie jest obowiązkiem każdej przyzwoitej osoby.
Komentarz usunięty przez moderatora