Fajna szansa na start w IT? Sorry tylko dla kobiet.
TLDR; 3k za pórczony kurs, poźniej egzamin - zdasz - gwarancja pracy. ps tak mam kobiety w teamie. ps.2. jasne prywatna firma może robić co chce, niemniej jednak szkoda, że wielu enuzjastów programowania już na starcie jest dyskryminowanych przez losowy wybryk natury, na który nie mieli wpływu.
bielu000 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 322
- Odpowiedz
Komentarze (322)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wielu kobiet nie zatrudniano, bo się bano, że zaciążą i będą szły na macierzyński (niezależnie, czy planowałyby mieć kiedykolwiek dzieci, czy też nie). Kobiety nie były poważnie traktowane w pracy, na rozmowach, bo pierwsze co widzieli ludzie to płeć, trzeba było z siebie dawać dwa razy tyle co facet, żeby ktoś
Nie, kobiety nie są dyskryminowane w IT. Nie wiem jak było zanim sie urodziłem, ale spotkałem w życiu jednego programistę który miał coś do pań, i objawilo się to bodaj dwoma instancjami głupawego żartu, z którego śmiał się solo, na przestrzeni kilkunastu miesięcy.
@bezkonta: to akurat jest problem idiotycznych przepisów, które zmuszają cię, że gdy kobieta zaciąży to musisz zapłacić tej kobiecie część pensji (bodajże chyba tyle ile wynosi urlop) mimo że nie masz pracownika, a potem masz umożliwić jej powrót na rynek pracy (nawet gdy już nie potrzebujesz pracownika, bo zatrudniłeś kogoś innego). Małe firmy mogą przez to nie
@bielu000 i co? Smakują jak kurczak? Bo 9 na 10 tylko do tego lub nudnej i niechcianej przez resztę pracy się nadaje.
@qoszmar: Oczywiście. Każdy woli odwalać za kogoś robotę, napraiać błędy, zarabiac się aby dopiąć terminy by zamiast kompetentnych zatrudniać przypadkowe laski :)
ważne że są cycki w teamie a nie to że nikt nie zwraca uwagi że #!$%@? na boso, nie goliłeś się od #!$%@? wie kiedy, jesz chinola na biurku czy
@qoszmar: Nie rozumiesz co napisałem. Jak ktoś jest dobry to nie ważne czy to chłop czy baba. A wciskanie lasek na siłę kończy się zatrudnianiem słabych.
A problemem, jednak jest dość duża dominacja facetów w IT.
@Strelau: nie wiem czemu to ma być postrzegane jako "problem". Jako klient oczekuję że usługa będzie dostarczona, program napisany i że będzie działało. I w dupie mam czy ten, kto to robił ma fiutka czy cycki (zwłaszcza, że co potężniejsi programiści pokrywają czasem oba kryteria). I nie wiem czemu kogokolwiek innego miało to obchodzić. Jedyni ludzie którzy powinni się tym przejmować,