Matki karmiły dzieci ludzkim mięsem. Dlaczego "kuru" zabijało głównie kobiety?
![Matki karmiły dzieci ludzkim mięsem. Dlaczego "kuru" zabijało głównie kobiety?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1641404400xw5naOUa6oJJlEGT8fm6W3,w300h194.jpg)
Tajemnicza choroba Papuasów, noblista który ją zdiagnozował i... okazał się pedofilem.
![Historia_Podcast](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Historia_Podcast_bk6c0KdJHd,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Tajemnicza choroba Papuasów, noblista który ją zdiagnozował i... okazał się pedofilem.
JEST JUŻ NOWY SEZON PODCASTU. Subskrybuj nasz kanał na ulubionej platformie:
Spotify: https://open.spotify.com/show/...
Iphone/Ipad: https://podcasts.apple.com/pl/...
Inne/przeglądarka: https://www.google.com/podcast...
Jesteśmy także na You Tube: https://tinyurl.com/HISTORIAJA...
MATKI KARMIŁY DZIECI LUDZKIM MIĘSEM
KURU. TAJEMNICZA CHOROBA KANIBALI
Chłopiec na zdjęciu zrobionym w latach 50. na Papui Nowej Gwinei nie może stać o własnych siłach. Jego komórki nerwowe są zniszczone przez priony, białka powodujące spustoszenie w układzie nerwowym ciała. Choroba określon mianem „kuru” i była zaskakująco podobna do zdiagnozowanych później schorzeń, takich jak Creutzfeldta-Jakoba, gąbczastej encefalopatii bydła (lub „choroba szalonych krów”) czy innych chorób neurodegeneracyjnych, np. choroby Alzheimera. Dlaczego jednak kuru rozwinęła się w tylko gronie kilkudziesięciotysięcznej społeczności Papuasów. Dlaczego doprowadziła wręcz do zniknięcia całego plemienia z powierzchni ziemi?
Papuę-Nową Gwineę znamy z pięknych zdjęć National Geographic, filmów przyrodniczych, tudzież książki „Tomek wśród łowców głów” Alfreda Szklarskiego. Do lat 30. XX wieku mało kto wiedział o plemieniu Fore, zaszytej w Górach Wschodnich społeczności papuaskiej.
Pierwszymi białymi, którzy do nich dotarli byli australijscy poszukiwacze złota, później misjonarze. W jednym z najsłabiej zbadanych regionów świata, Fore żyli przez lata niezależnie, rozwijając odrębną kulturę z tradycjami nieznanymi nawet ich współmieszkańcom wyspy.
Australijska antropolog Shirley Lindenbaum i jej mąż Robert Glasse byli jednymi z pierwszych naukowców zaangażowanych w pierwsze badania nad społecznością. To oni zauważyli dziwne schorzenie dotykające lud Fore, a oszczędzające inne papuaskie plemiona. Dotyczyło ponadto tylko kobiet i młodych członków plemienia. Chore najpierw miały problem z chodzeniem, później mogły tylko siedzieć, a następnie już nawet siedzenie bez podparcia stawało się problemem. Później także utrzymanie moczu i kału. Popadały naprzemiennie w euforię i otępienie. W ciągu dekady lat 50. XX wieku na kuru zmarło 20 proc. kobiet i dzieci.
Białych antropologów zastanawiało jedno: dlaczego śmiertelna dolegliwość oszczędza mężczyzn? Zaczęli zastanawiać się, co takiego różni ich od kobiet w zakresie pożywienia i trybu życia. Po latach pobytu w wioskach Fore okazało się, że tajemnica była ukryta w specyficznych rytuałach pogrzebowych. W czasie pożegnania swoich zmarłych uczestniczące w pogrzebie kobiety Fore zjadały zwłoki. Fore byli rytualnymi ludożercami.
(ale nie takimi, jakich znamy z powieści podróżniczych, czyli atakujących białych i gotujących ich w wielkim kotle)
Byli społecznością, która zjada zmarłych z szacunku w ramach rytualnych czynności pogrzebowych. Fore wierzyli, że jest to święty obrzęd. Za każdym razem, gdy ktoś umierał, jego ciało było gotowane i zjadane przez jego bliskich. Fore uważali, że ten rytuał oswaja ducha zmarłego i oddaje mu cześć, nie pozwalali aby ciało było zjedzone przez robaki w ziemi, ani przez insekty umieszczone na powierzchni. Co najważniejsze, zadanie zjadania zmarłych przypisane było do kobiet, które prawdopodobnie musiały dzielić się takimi „daniem” ze swoimi dziećmi.
Gdy do Fore w końcu dotarł amerykański wirusolog słowackiego pochodzenia Daniel Gajdusek potwierdził te spostrzeżenia, pobrał próbki i rozpoczął badania nad szympansami. Zakażał małpy mięsem zmarłych papuaskich kobiet i szybko stwierdził występowanie takich dolegliwości. Priony atakowały układ nerwowy małp.
Nawet jeśli udzielono odpowiedzi na główne pytanie, co spowodowało kuru, wciąż pozostawało kilka innych. Fore nie byli jedyną grupą w historii, która praktykowała kanibalizm, ale pierwszą, o której wiadomo było, że dotknęła ich choroba. Dlaczego pojawiła się w latach 50., a nie zdziesiątkowała ludu znacznie wcześniej, zwłaszcza że dwie dekady wystarczyły aby na kuru zmarły wszystkie kobiety z plemienia…
Dziś istnieje hipoteza, że przed rokiem 1920. u jednej z osób z plemienia Fore musiała rozwinąć się choroba Creutzfeldta-Jakoba, która ma podobne objawy jak kuru. Naukowcy przypuszczają, że kiedy ciało tej osoby zostało zjedzone, priony w jej tkance mózgowej rozprzestrzeniły się na tych, którzy je zjedli, a ci z kolei przekazali chorobę tym, którzy ich zjedli.
Fore zajęło jednak kolejnych kilka dekad, aby po zaprzestaniu rytuału kanibalizmu pogrzebowego całkowicie pozbyć się choroby. Według Michaela Alpersa, badacza medycznego z Uniwersytetu Curtin w Australii ostatnia ofiara kuru zmarła w 2009 roku. A w 2012 roku oficjalnie ogłoszono koniec epidemii wśród ludu Fore.
W roku 1976 Daniel Gajdusek otrzymał za swoje badania Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. Ta historia ma jednak mroczną stronę. Naukowiec był pedofilem i po latach przyznał się do seksualnego współżycia z setkami spośród papuaskich chłopców (300–400), których badał. Gdy w 1976 roku odbierał Nagrodę Nobla, w apartamentach rodzinnych sztokholmskiego Grand Hotelu zamieszkał z ośmioma młodymi mężczyznami, a odbiór miliona dolarów skomentował: „Przez najbliższe 2,5 roku nie będę się musiał martwić o utrzymanie mojej rodziny”. Po ujawnieniu tych faktów naukowiec został aresztowany.
Dziś Fore liczą około 20 000 osób - to prawie dwa razy więcej niż w okresie największej epidemii kuru. Ostatnio naukowcy ich badający odkryli, że choć dawny zwyczaj kanibalizmu pogrzebowego doprowadził do tragedii, to zaowocował on również wyjątkowym przystosowaniem. Niektórzy Fore wykształcili gen, który chroni ich przed kuru, a także innymi chorobami prionowymi, takimi jak choroba szalonych krów czy Alzheimer.
Komentarze (4)
najlepsze