Pewną nadzieję wzbudził Papież Franciszek - kompletnie przeciwieństwo poprzedników - który zaczął swój pontyfikat od zerwania z wielowiekową tradycją przepychu i bogactwa, czym wprawił w konsternację tradycjonalistów, a wzbudził zachwyt tych, którzy chcieli jakichś zmian, chcieli tego, by Kościół wreszcie zaczął robić to, co głosi od wieków. A to właśnie robił (i robi) Franciszek. Niestety, to nie spodobało się wielu ludziom, a nec Hercules contra plures. Franciszek próbuje coś robić, ale nie
Komentarze (16)
najlepsze
@LudzieToDebile: jest hetero, przez co nie próbuje być na siłę homofobem dla niepoznaki
Taka prawda.
Franciszek jest na tyle nieogarnięty że nawet nie wie skąd i za co płynie kasa do Watykanu.