Mulisty smak karpia, ziemisty barszczyk i zapach jak po deszczu

Skąd się bierze mulisty posmak karpia, czemu jesteśmy na niego bardzo mocno wyczuleni i co z tym zrobić? Okiem chemika.

[strach_overflow]

Jest taka fajna książka - "Cooking for geeks". Jest to spojrzenie na zagadnienia związane z gotowaniem oczami inżyniera/naukowca. Świetnie wyjaśnia dlaczego pewne rzeczy robi się w określony sposób, czemu pewne składniki dobrze się ze sobą łączą, a inne nie i opisuje stojące za tym reakcje chemiczne i fizyczne. To nie tylko naukowe ciekawostki, ale masa praktycznej wiedzy dla każdego, kto lubi czasem coś upichcić.

[KubaGrom]

@strach_overflow: Dzięki, poszukam.

[ZielonyOny]

Cooking for geeks

@KubaGrom: Za jedyne 325 PLN w Empiku

:))

[Kargaroth]

Ja tam zamiast gównokarpia z marketu polecam dobrego dorsza, albo inną rybkę. Święta raz w roku, można uczcić dobrym jedzonkiem, to ludzie "tradycyjnie" żrą te gówniane karpie ¯\_(ツ)_/¯

[m.....n]

@Kargaroth: i to jeszcze te tradycyjne ryby były wprowadzone przez Żyda po wojnie

[alisco333]

Zaraz. Intensywna hodowla i prowadzenie stawów przez cystersów nie dowodzi wcale, że karp był ówczas potrawą kojarzoną jedynie z wigilią -jak to jest dzisiaj. Koniunktura na karpia przyszła w czasach niedostatków żywieniowych i była związana z łatwością hodowli zwierzęcia, które rośnie szybko, nie wymaga specjalnych warunków sanitarnych i żywieniowych a i jest łatwe do pozyskania...bo jest dużo stawów hodowlanych, pewnie w tym tych pocysterskich.
Moja prababcia (wielkopolska) zawsze się piekliła na ten

[bisu]

@Jariii:

No tak, ale mówimy o polskiej tradycji wigilijnej. A wtedy polski = szlachecki. Chłopstwo jadło na wigilię groch (rybę to znali co najwyżej z targowych śledzi solonych). Czy tego chcemy, czy nie - polskie tradycje wigilijne to tradycje tych 3-10% części ówczesnej ludności. Reszta walczyła o przetrwanie...

Jest wiele przykładów gdzie bieda wynalazła najlepsze potrawy, które uchodzą za rarytas. Najlepszym przykładem jest pizza. W Polsce to są gołąbki czy

[n4zgul]

@bisu: Pizza to nie rarytas tylko fast food jak burger. A karpia to komuchy w 47 spopularizowali hasłem: Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce. Byl najtanszy w hodowli.

[fiveoglock]

Mulisty karp to raczej z dzikich wód. W hodowlanych coraz rzadziej uświadczysz smak bagna.

[m.....k]

Parę lat temu jedneg nie dało się zjeść.

@KubaGrom: to się nazywa dowód anegdotyczny. Normą jest przenoszenie karpi (na kwartał przed odłowem) do nowego stawu. Przestaje się je też intensywnie dokarmiać.

[KubaGrom]

@jozef-ziutek-nowak: To zrób ustka na karpia i cmoknij się w mózg.

[TheSio]

W końcu jakiś sensowny materiał na tym portalu. Wykop.

[easysocial]

Ja nie wiem co wy jecie za karpie, nigdy takie smaku nie czułem.

[r.....e]

Rozkład geosminy i MIB w rybie następuje dość szybko, zwykle wystarczą dwa dni aby zapach stał się akceptowany. Im bardziej tłusta ryba tym wolniej to następuje.

a potem zmyslaja o cierpieniu ryby po telewizjach
a moze wystarczylo by trzymac rybe ze 2 tygodnie w wannie, moze dlatego wlasnie kiedys sprzedawano je zywe.

[PDCCH]

Jeśli woda w stawie zawierała geosminę lub MIB to w ciągu kilku dni ryba nabierała pewnego wyczuwalnego stężenia.

No czyli jest wytlumaczenie dlaczego płocie (i inna biala ryba) z jednego jeziora smakuja zajebiscie a z innego nie koniecznie.

[jonson67]

O taki wykop nic nie robiłem!!!