Gdy już przestanie być im potrzebny do występów w tym ich cyrku to powiedzą, że dla jego bezpieczeństwa zmieniają mu tożsamość, aby mógł zacząć nowe życie, czyli kula w łeb i do lasu niestety =/
Co jakiś czas będzie występował w telewizji jako demaskator polskich knowań i jeśli będzie stał po jedynej słusznej stronie to włos mu z głowy nie spadnie ;-)
Potajemnie zabiją go a potem pokażą jego ciało i powiedzą, że to polscy szpiedzy zabili go w zemście. Na bank! Będą mieli już nie 2 ale ze 3 albo i 4 pieczenie na jednym ogniu. Łukaszenka będzie miał pretekst do robienia czystek w polskojęzycznych kręgach a może nawet swoim otoczeniu pod pretekstem wyszukiwania szpiegów. To jest tak oczywiste że aż głupio wspominać, że ciało dezertera ma zniknąć. Ono nie zniknie, ono jest
Komentarze (30)
najlepsze
Zgaduję: Nieoznaczony grób w lesie pod Mińskiem.