Kurs na prawo jazdy z mamą i tatą
Ministerstwo Infrastruktury chce zmienić zasady szkolenia kierowców. Będzie można doszkalać pod okiem mamy i taty. W klasie IV szkoły podstawowej ma pojawić się obowiązkowy przedmiot „wychowanie komunikacyjne”, zakończony egzaminem na kartę rowerową.
AndrzejTom z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 227
Komentarze (227)
najlepsze
- no zmieniaj biegi!
- ale tato!
- no zmieniaj! Jedynka... dwójka... no?
- eeee.. trójka?
- no zmieniaj te biegi!
- nie zmienię!
- dlaczego?
- bo ty... bo ty mnie stresujesz!
- ja cię #!$%@? stresuję?!
Nie dziwię się. U mnie w małym mieście powiatowym płaciło się do niedawna 60 zł za godzinę. Teraz pewnie jeszcze więcej. Nieczęsto żeby nabrać właściwych odruchów trzeba pojeździć dodatkowo z 20-30 godzin.
Skoro szkoły jazdy mają wystarczające kompetencje aby uczyć jeździć to mają wystarczające kompetencje aby ocenić czy się nadajesz. To trochę jak z egzaminem maturalnym, jakim absurdem byłby Wojewódzki ośrodek wiedzy ogólnej który jako jedyny ma kompetencje do przeprowadzenia egzaminu maturalnego,
Czymś naturalnym jest że na maturze egzaminują nas nauczyciele z innych szkół, czemu z egzaminem na prawko nie może być podobnie?
rodzice nie znający przepisów będą uczyć dzieciaka
kobiety co nie znają pierwszeństwa będą na rondzie wjeżdżać innym mówią "dżesiko, kobieta zawsze ma pierwszeństwo, zwłaszcza taka księżniczka jak ty"
wąsaty janusz będzie uczył brajanka "synek, kurła, to jest 2.0 TDI, oni mają ci z drogi zjeżdżać bo zoba mają 1.4 a nie 2.0"