Puck. Kompletnie pijana lekarka na 24-godzinnym dyżurze w szpitalu
Prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 49-letnia lekarka pracująca wczoraj na oddziale ratunkowym w puckim szpitalu. Kobieta, zatrudniona jako lekarz ogólny, pełniła 24-godziny dyżur.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
W sumie jakbym miał 2,5 promila, to nawet godzina pracy była by ponad moje siły, aczkolwiek za prawie 10k dniówki bym spróbował dać radę.
@Luciferrrro: Na oddziale ratunkowym nie przysługuje dodatek covidowy to raz. Dwa - w Pucku są stawki 150 zl.
@Anomalocaracid: No tak, i zdecydowana większość pacjentów pijana. Lekarka próbowała się po prostu dostroić do pacjentów, wykazała się niebywałą empatią i zaangażowaniem! Polaki jak zawsze tylko w tradycji pracy na trzeźwo zakorzenieni i nie rozumieją przełomu jaki ta pani próbowała wprowadzić. I jak tutaj ma być lepiej?!
A to zalezy, bo moze sie okazac ze ladowala alkohol czesto i dopiero ja zlapali, a wtedy te 2.5 promila moze okazac dla niej lekkim stanem xD bo nie wierze ze ktos nie pijacy bedzie miec 2.5 promila i udawac ze pracuje, jak przy tylu to normalny czlowiek nadaje sie do spania i czesto wymiotowania, cos tam bajdurzac ze wiecej pic nie bedzie ( ͡° ͜ʖ ͡