Powodział prawdę. Przed wirusem nie ochroni cie żadna maseczka. Ale maseczki masz nosić aby zmniejszyć w jakimś stopniu emisję wirusa w społeczeństwie. To znaczy że jeżeli masa ludzi nosi maseczki to emisja wirusa się ogranicza. #!$%@? czy to takie trudne do zrozumienia? Im więcej maseczki tym mniej ludzi choruje w tym samym czasie na to gówno. Rozumisz wykopek jeden z drugim? Czy dalej ameba?
@Skrytozerca90: Niestety, mylisz się. Maseczki nie filtrują powietrza, które wydychasz w stopniu umożliwiającym wystąpienie efektów, o których mówisz. Po prostu nie działają. Mają sens w paru specyficznych sytuacjach i tyle. To, czy w zatłoczonym autobusie każdy będzie miał maseczkę lub czy każdy ją zdejmie nie ma znaczenia. Chcesz ochronić innych? Unikaj tłoku i ścisku.
@Skrytozerca90: Właśnie opisałeś jeden z mechanizmów filtracji. Nie działa. Krople są zbyt małe (w zdecydowanej większości). Nazywamy to aerozolem. Nie ma większego znaczenia, również, kierunkowanie wydychanego strumienia powietrza. Właściwie to ten jeden czynnik jako tako się sprawdza, ale tylko w niektórych sytuacjach- dlatego nie ma większego znaczenia.
Nie wiem dlaczego niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć, że maseczki chronią kogoś nie siebie. I te płytkie dyskusje ale co mi da ta szmata ! Tobie ? Nic. Ale nosząc je ograniczamy wydychany syf z organizmu w tym (jeśli ktoś jest zakażony a nawet tego nie wie) wirusa. Co do Szumowskiego … no comment
@yaah: W zamkniętych pomieszczeniach i dużych skupiskach ludzkich, nie na zewnątrz. Czy wszyscy na świecie… to zależy od sytuacji w danym kraju. Powinniśmy je nosić dopóki nie ograniczymy transmisji tego syfu. Wiadomo, że ten wirus już z nami zostanie ale trzeba zablokować mu pole do popisu.
Szkonczcie powielać modę na to że maseczki nie działają. Działają i chronią, ale nie Ciebie tylko osoby obok przed zarażeniem od Ciebie! Nie wierzysz? Idź i napluj największemu koksowi w okolicy na twarz, najpierw w maseczce a potem bez. On ci już wytłumaczy różnice.
Wielki profesor który walczył o prawdę i w jej imię poległ. Jednak jego ewangelia po dziś dzień do nas mówi. Wiec pamietajmy o tym wielkim proroku w chwilach, gdy ktoś zacznie nam wmawiać że szmaty na ryju pomagają XD
@Alagash: Wychodzisz ze sklepu, ściągasz maskę i drapiesz się po mordzie tymi samymi łapami którymi przed chwilą łapałeś za blat/ klamkę. Tak działają XD trochę wyobraźni
@Alagash: tak działają tylko jak masz okulary to parują przy wydychaniu powietrza. Dlaczego? Bo powietrze i tak #!$%@? każdą dziurą dookoła maski xD Wniosek z tego taki że działają tylko tak że blokują to co plujesz w trakcie mówienia. Morał - dopóki się nie odzywam będąc w autobusie/sklepie/pociągu/gdziekolwiek maska nie jest mi na ryju potrzebna bo efekt jest taki sam. Zresztą maska w ogóle nie jest potrzebna bo kto się boi
Maseczki pomagają to jest oczywiste. Może nie tak bardzo jak byśmy chcieli, ale na pewno stanowią dobrą ochronę przed wirusem (w przeciwieństwie do dezynfekowania ulic hektolitrami płynu odkażającego). Nie wiem tylko czy Szumowski mówił tak bo na serio wierzył, że maseczki nic nie dają, czy po prostu tak mówił bo mieli już w planach roztrwonić miliony na szycie maseczek, kupno chińskich podróbek niespełniających norm i w końcu umowę z handlarzem broni po
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora