W cieniu amerykańskich czołgów umiera polski zakład pancerny
W ciągu trzech lat od wielkiej szansy na odrodzenie polskiego przemysłu pancernego największy zakład Bumar-Łabędy został doprowadzony na skraj kryzysu, a Polska praktycznie utraciła możliwości produkcyjne w tym zakresie. Błyskawiczny upadek fabryki to trudna do uwierzenia historia...
ScypioAfricanus z- #
- #
- #
- #
- #
- 283
Komentarze (283)
najlepsze
To jest metafora całego tego państwa z dykty, i wielu rodaków-robaków. Nigdy nic nie zrobić porządnie, tylko albo #!$%@? albo byle jak. Ciekawe ile jeszcze musi minąć czasu zanim ludzie mentalnie wyjdą z bylejakości w tym kraju.
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdyby ktoś myślący podjął decyzję pod koniec lat 90tych, że trzeba pracować na stabilizacją wieży, nową armata i amunicją to dziaj mielibyśmy wozy na przyzwoitym
To nic nie zmienia, kupiono mało przemyślaną modernizację, która poprawiała zdolności obserwacyjne, SKO było ulepszone w stosunku do T-72, ale co z tego skoro, łożysko wieży, stabilizacja, armata i amunicja dalej miała te same wady.
Jedyna różnica to taka, że załoga mogła, chociaż zobaczyć co do niej za chwile strzeli i wyśle na tamten świat.
Sa,sa.
Naprawde jestesmy tacy rozgarnieci,nie potrzeba najazdu innych wojsk.