W XXI wieku walka ze zmianami klimatu stanie się nową religią. Tak samo jak jeszcze 500 lat temu przywódcy w Ameryce południowej wiedzieli, że będzie zaćmienie to kazali składać ofiary, bo bóg wyłączy słońce. Teraz jest tak samo. Przywódcy krzyczą: więcej podatków, płać niewolniku za emisję co2! A co2 to jakiś promil w gazach cieplarnianych. Do wzrostu temperatury wielokrotnie bardziej przyczynia się metan i dwutlenek siarki. Pomyślmy dlaczego nie da się opodatkować
Niszczenie klasy średniej, która ma napychać kieszenie obrzydliwie bogatej wąskiej grupy ,,elit''. Tylko o to w tym wszystkim chodzi. Co pokazała nam pandemia? Że wśród bogaczy jest jeszcze więcej szmalu a za wszystko płacą zwykli ludzie, pracownicy, ciułacze, drobni przedsiębiorcy, podatnicy. Nawet na lokalnym podwórku mamy przykład. Drobnica musiała pozamykać biznesy, zrujnować dorobek życia i pogodzić się z tym. Łaskawie pozwolono odroczyć składki ZUS na 3 miesiące. A bogaci? Bogaci dostali fortuny z tarcz antykryzysowych, że później nie wiedzieli już w co ładować hajs, ile nowych mieszkań i samochodów nabrać, żeby tylko ulokować państwowe środki. O korpo i innych koncernach, które wsparcia dostały więcej niż podatków zapłaciły w tym grajdole przez ostatnie 10 lat, to nawet nie ma co wspominać.
Wszystkie dobra luksusowe opodatkowac i doprowadzić do zerowej emisji włącznie z produkcja i utylizacją.
Raczysz żartować. Po pierwsze: podatki są dla biednych. Bogaty zawsze znajdzie sposób, aby je ominąć, albo przerzuci na biednych ich płacenie, na przykład podnosząc ceny swoich produktów i obcinając pensje swoim pracownikom. Po drugie: to bogaci ustalają podatki. Zapomnij, że ustalą je dla siebie tak, aby zbiednieć. Bogatego stać na to, aby kupić sobie stosowne
Niestety arytmetyka jest bezlitosna. To co może #!$%@?ć kilkanaście tysi osób, w wydaniu przeliczonym na miliony, nawet dzieląc przez 25, jest katastrofą. I tak w przeliczeniu jeden do jednego to #!$%@?, że taki k**as #!$%@? 25x tyle co Amerykanin (czyli ze 500x tyle co Polak), ale problemem w skali świata są masowe wydarzenia. I żeby nie było #!$%@? mnie elitaryzm zdoopy elit. Tak samo jak uważam, że zakazywanie jakiegoś działanie w Europie
Komentarze (95)
najlepsze
CO2 - nadmiar nie wynika z wulkanów, tylko ze spalania paliw kopalnych.
Metan - nadmiar m.in. z rolnictwa.
Para wodna - gaz wtórny -> jak się srednia temp. zwiększa, to i więcej pary wodnej się generuje z oceanów.
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-to-metan-jest-glowna-przyczyna-ocieplenia-80/
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-para-wodna-jest-najwazniejszym-gazem-cieplarnianym-32/
@ropppson:
Dwutlenek siarki powiadasz? I ty dostajesz plusy. Wykopki to jednak idioci...
I są tacy, którzy w to wierzą z pełną powagą.
Tylko o to w tym wszystkim chodzi.
Co pokazała nam pandemia? Że wśród bogaczy jest jeszcze więcej szmalu a za wszystko płacą zwykli ludzie, pracownicy, ciułacze, drobni przedsiębiorcy, podatnicy.
Nawet na lokalnym podwórku mamy przykład. Drobnica musiała pozamykać biznesy, zrujnować dorobek życia i pogodzić się z tym. Łaskawie pozwolono odroczyć składki ZUS na 3 miesiące.
A bogaci? Bogaci dostali fortuny z tarcz antykryzysowych, że później nie wiedzieli już w co ładować hajs, ile nowych mieszkań i samochodów nabrać, żeby tylko ulokować państwowe środki.
O korpo i innych koncernach, które wsparcia dostały więcej niż podatków zapłaciły w tym grajdole przez ostatnie 10 lat, to nawet nie ma co wspominać.
Raczysz żartować.
Po pierwsze: podatki są dla biednych. Bogaty zawsze znajdzie sposób, aby je ominąć, albo przerzuci na biednych ich płacenie, na przykład podnosząc ceny swoich produktów i obcinając pensje swoim pracownikom.
Po drugie: to bogaci ustalają podatki. Zapomnij, że ustalą je dla siebie tak, aby zbiednieć. Bogatego stać na to, aby kupić sobie stosowne