Nie zarzucałbym mu złych intencji. Samo to, że się zatrzymał po tym jak się coś wydarzyło jest prawidłowe - to uniwersalna reakcja na niebezpieczeństwo i warto do niej schodzić jak nie ma się nic lepszego w głowie. Zabrakło za to zimnej krwi i opanowania, żeby zjechać po wszystkim na pas awaryjny i tam się sprawdzić. O ile chamstwa nie zniesę i uważam, że trzeba je tępić, o tyle zwykłą głupotę należy edukować.
Włączył światła niewidzialności przecież (-‸ლ) Ostatnio miałem z taksuwkażem podobną sytuację, ludzie nie mają wyobraźni a przez takich idiotów może powstać karambol.
Powinni zrobić obowiązkowe testy psychologiczne i na inteligencję dla kierowców. Może by wyeliminowali takie przypadki. Zatrzymanie się na szybkim pasie takiej drogi prosi się o tragedię, nie ważne, czy coś odpadło itd, jak się da to trzeba zjechać z drogi na pobocze, a i tam lepiej nie stać za długo.
Komentarze (145)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatnio miałem z taksuwkażem podobną sytuację, ludzie nie mają wyobraźni a przez takich idiotów może powstać karambol.
Zatrzymanie się na szybkim pasie takiej drogi prosi się o tragedię, nie ważne, czy coś odpadło itd, jak się da to trzeba zjechać z drogi na pobocze, a i tam lepiej nie stać za długo.
https://www.trojmiasto.pl/raport/Dachowanie-na-Morskiej-w-Gdyni-rt233335.html?ref=0-0