Mieszkańcy zawsze na przegranej pozycji. Planowanie przestrzenne w Polsce to mit
Polski system planowania przestrzennego nie pozwala niczego zaplanować. Mimo ustawowego udziału społeczeństwa w tym procesie, prawo jest po stronie deweloperów. Samorządowcy są bezradni wobec pomysłów parlamentarzystów, którzy robią wszystko, by "uwolnić" rynek, ułatwić proces inwestycyjny.
yaberfoot z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
A że w demokracji gęb politycznych do wykarmienia jest dużo, a władza ciągle się zmienia to proces korupcyjny będzie trwał zawsze. Bo każdy kto jest chwilowo u władzy chce się nachapać dopóki może.
żal
50000x1,5x220x100=1 650 000 000 PLN tyle tracimy rocznie z jednego osiedla, bo paru konusów dorwało się do stołka i maja wy**bane na nas mieszkańców, z których sami żyją
Nie trzeba zatrudniać typka za 20k, jak patrzę na te plany to jestem pewien że dzieciak po przejściu paru godzinach z SimCity by to lepiej ogarnął. Po prostu ten poziom partactwa jest za duży żeby go tłumaczyć niewiedzą, no chyba że tam pracują ludzie z dodatkowym chromosomem.
Odszkodowanie wylicza się na podstawie tego jaka wartość ma grunt obecnie. A jaką wartość ma nieodrobione pole na którym nie mozna budować? Albo las?
Dodatkowo, czy mógłby mi ktoś przytoczyć sprawę o niegospodarność za odszkodowanie związane z ograniczeniem zabudowy pod planem?
Po prostu brak standardów, przez co plany wygladaja jak wygladaja. Standardy moga narzucic rządzący, widocznie maja to w dupie.