Byłem kiedyś na koncercie odbywającym się na plaży na północy Włoch i grał tam zespół udający Queen, robili to tak, że na początku myślałem, że puszczają Queen ze sceny, a potem zobaczyłem zespół… to był Queen, z tym, że to nie był Queen. Goście byli niesamowici, a Mercury był po prostu sobą. Nie wiedziałem, że nawet kopia czegoś może być wirtuozerią.
@jan-kowalczuk-180: No właśnie nie, to było jakieś 12 lat temu, na dniach jakiegoś Włoskiego miasteczka. Zwykły festyn wieczorem zamienił się w pierwszej klasy rockowe widowisko.
Komentarze (129)
najlepsze
Smoke on the water. :-)
https://www.youtube.com/watch?v=D5bzrb-v9Y0
:-)