Klęska Polski w walce z pandemią. Jasno pokazują to liczby
W Polsce w pierwszym roku pandemii zmarło o 23,7 proc. więcej ludzi niż umierało we wcześniejszych latach. To jeden z najgorszych wyników w Unii Europejskiej. 23,7 proc.! To blisko 80 tys. ludzi, którzy zmarli przede wszystkim dlatego, że państwo nie umiało im pomóc.
hugoprat z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 22
Komentarze (22)
najlepsze
https://twitter.com/KMaminski/status/1445457845982416899
.
To jest bardzo dobra puenta.
Teleporady zamiast leczenia.
Chyba że prywatnie, to wtedy na jutro...
"Spośród tych 80 tysięcy, niecałe 30 tys. to ofiary COVID-19 (cały czas mówimy o roku 2020, doliczając dane z roku 2021 całkowita liczba zgonów z powodu COVID-19 wynosi obecnie w Polsce ok. 76 tys.) – bezpośrednie lub pośrednie. Na pewno wiele z nich także było do odratowania. Ale te pozostałych 50 tysięcy ofiar śmiertelnych to ludzie, których straciliśmy dlatego, że koronawirus organizacyjnie rozłożył
"Zwyczajnie większośc tych zgonów to nieraportowany COVID."
a źródło to Twoje projekcje...
"Większość nadmiarowych zgonów to tak naprawdę zgony COVID z wpisanymi innymi przyczynami zgonu."
zupełnie przeciwnie, większość zgonów na przyczyny typu zawał, zator, zakrzep, udary zostały uznane jako covid, gdy tylko udało się zrobić test, żeby dostać "dodatki covidowe" - tutaj mści się kiepskie finansowanie z NFZ. Po prostu jak nie ma pieniędzy to się kombinuje.
Ekonomia jest brutalna.
Ta farsa się nigdy nie skończy