@leszkob: to drugie. Za 30 lat dzisiejsi 15-18-latkowie będą tak samo wspominać Lill Peepa, Young Leosię, Matę czy innych i też będą mówić "kurła kiedyś to byo, teraz to takie #!$%@? te młode słuchają"
Takie krystaliczne pitolenie, jak w każdej dekadzie. W każdej jednej jest tak, że "teraz to nie ma muzyki, 20 lat temu była muzyka!". Tymczasem prawda jest taka, że i w latach 90 było mnóstwo szajsu, podobnie jak i w '80, '70 i tak dalej. Tyle, że wśród tego szajsu co jakiś czas trafiała się perełka. I te perełki się teraz wspomina, słuchając zestawień "The best of '90",
nawet jeśli to zrobisz będzie ich kilka a wtedy było ich zatrzesienie
@kinlej: gówno prawda, tak samo wtedy było dużo #!$%@? muzyki, tylko nie przebijała sie tak do mainstreamu, bo nie było takiego dobrego dostępu jak dzisiaj. Dzisiaj odpalasz Spotify i słuchasz, czego chcesz. 30 lat temu można było słuchać właściwie tylko tego, co wylansowały wytwórnie płytowe, czyli przeszło przez selekcję.
Po roku 2000 jakimś cudem muzyka zrobiła się #!$%@? i
mój stary tak samo mówi o latach 70, a moje pokolenie (38lvl) to samo mówi o latach 90. Typowe pieprzenie o szopenie "kiedyś to było kurła" :) Swoją drogą doskonale pamiętam, że ludzie nabijali się z takiego Mr Biga czy Dr Albana, Snap czy innego szajsu, a teraz to nagle ooo ale przebój
@Cinoski: W sumie jak to wyszło pod koniec 1992 roku (w październiku), to pewnie bardziej w 1993 roku było słuchane. Podobnie jak Metallica w tym zestawieniu, której płyta została wydana w 1991 roku.
Mam 37 lat czyli dorastanie miałem w latach 90' ale to jedno wielkie gówno prawda że tamta muzyka była lepsza. A co może teraz wam się nie podobają: Dua Lipa, Katy Perry, Ed Sheeran, Sam Smith, Ariana Grande, Selena Gomez, Lady Gaga? przecież tańczycie przy ich utworach a pozostałe rodzaje muzyki też mają swoich młodych wykonawców.
A ja nie wspominam lat 90 z łezką w oku - byliśmy biedni i nie stać
@rbk17: Mnie się wydaje, że kiedyś kariera zespołu wyglądała tak - wydaj dobrą płytę, trasa koncertowa, wydaj lepszą płytę trasa koncertowa itd. Teraz w większości wygląda to tak - wydaj singiel z jednym utworem, zgarnij hajs, rozwiąż formację. Teraz słucha się playlist a nie płyt, wielu wykonawców do płyt zaczęła podchodzić bardzo po macoszemu, wydadzą jedną po 5 latach, 3/4 utworów to chłam, 1-2 utwory dobre (bo kupione u znanego producenta).
"Kiedy muzyka dawała radę". Typowe "kiedyś to było" ( ͡°͜ʖ͡°) Uwaga ujawniam tajemnicę: Dr Alban, Snap, czy Mr Big to był w latach 90 ten sam szajs co teraz w radiu Eska czy innej Zetce :)
@Nie_jestem_tak_madry_jak_Ty: właściwie to jedyne co nas ogranicza to my sami. Wystarczy chcieć wystawić się na nowe doświadczenia i zawsze da się znaleźć perełki.
Komentarze (184)
najlepsze
Chyba
Takie krystaliczne pitolenie, jak w każdej dekadzie. W każdej jednej jest tak, że "teraz to nie ma muzyki, 20 lat temu była muzyka!". Tymczasem prawda jest taka, że i w latach 90 było mnóstwo szajsu, podobnie jak i w '80, '70 i tak dalej. Tyle, że wśród tego szajsu co jakiś czas trafiała się perełka. I te perełki się teraz wspomina, słuchając zestawień "The best of '90",
@kinlej: gówno prawda, tak samo wtedy było dużo #!$%@? muzyki, tylko nie przebijała sie tak do mainstreamu, bo nie było takiego dobrego dostępu jak dzisiaj. Dzisiaj odpalasz Spotify i słuchasz, czego chcesz. 30 lat temu można było słuchać właściwie tylko tego, co wylansowały wytwórnie płytowe, czyli przeszło przez selekcję.
@kinlej: xDDDD
mój stary tak samo mówi o latach 70, a moje pokolenie (38lvl) to samo mówi o latach 90. Typowe pieprzenie o szopenie "kiedyś to było kurła" :) Swoją drogą doskonale pamiętam, że ludzie nabijali się z takiego Mr Biga czy Dr Albana, Snap czy innego szajsu, a teraz to nagle ooo ale przebój
@Cinoski: W sumie jak to wyszło pod koniec 1992 roku (w październiku), to pewnie bardziej w 1993 roku było słuchane. Podobnie jak Metallica w tym zestawieniu, której płyta została wydana w 1991 roku.
A ja nie wspominam lat 90 z łezką w oku - byliśmy biedni i nie stać
a jak klapkon struną szarpnie to aż serduszko drga z emocjów
Jak ludziom nie wstyd takie rzeczy pisać?