PLACENIE ZA WLASNA PRACE (czyt. podatek od dochodow).
Nie pracuje - nie place. Za to, ze CHCE pracowac, zeby SAMEMU sie utrzymac, wyzywic, nie prosic o nic kogokolwiek - PLACE!
Takie absurdy jak akcyza paliwowa: stan drog praktycznie bez zmian. Placilismy 0 - bylo zle, placimy 1/2 - jest zle. bedziemy placic 80% w cenie litra - tez bedzie fatalnie. A
@kadilak: Dostajesz przelew na 3 tysie od klienta. 850 zeta placisz na ZUS. Zostaje 2150, a podatek dochodowy placisz od 3ch tysi mimo tego, że zostało ci tylko 2150. Tak więc kasa, która przekazałeś na składkę do ZUS została już opodatkowana dochodowym! (pomijając już fakt, że ta składka sama w sobie jest podatkiem tylko rząd żongluje nazewnictwem żeby trudniej było się połapać).
Mam pytanie, jak zablokować autostradę ? Załóżmy że śpieszę się do domu a tam na wjeździe 4 kolesi mówi że mnie nie wpuści bo oni blokują tak sobie autostradę, jak się grzecznie nie przesuną użyję siły, nie można tak stanąć zablokować i już. Może zablokować 1 pas albo wymyślić inną sensowniejszą formę sprzeciwu. Jestem z Opola do A4 mam 20km i chętnie wezmę udział w mądrej i zorganizowanej akcji.
Jak ktoś chce darmowe autostrady w dodatku na około połowie z nich nie ma ograniczenia prędkości, to może przeprowadzić się za zachodnią granicę do Niemiec. Niemcy w tym roku znoszą obowiązek posiadania pozwolenia na pracę, więc przeprowadzka staje się dużo łatwiejsza. Mieszkamy w UE, która została stworzona po to, żeby miedzy jej krajami istniała swoboda przepływu, ludzi, siły roboczej i pieniędzy. Niech państwa konkurują o obywateli, oferując im wygodne i proste warunki
Dobrze, że autostrady są płatne. Dzięki temu wjeżdżając na taką mam pewność, że zawsze jest na niej nieduży ruch, a ja szybko i bezpiecznie dotrę do celu.
Opłaty eliminują też kierowców, którzy chcą dojechać sobie 15 km do pracy autostradą - bo szybciej.
Kwestia tylko utrzymać cenę na "przyzwoitym poziomie". Opłata za auto stradę może również być odwrotnie proporcjonalna do przejechanego odcinka.
Widzę, że sporo osób nie rozumie systemu. Budowa opiera się o partnerstwo publiczno-prywatne (ktoś starał się to wyjaśnić w poprzednich komentarzach tylko niestety zabrakło do tego nazwy i stawiał to jako swoją hipotezę, która jest prawdziwa). Państwo opłaca część pieniędzy na budowę takiej autostrady, reszta pieniędzy podchodzi od prywatnych firm, które mogą łączyć się konsorcja. Taka firma, z racji tego, iż wykłada swoje pieniądze na budowę drogi, w celu osiągnięcia zysku z
Chwilunia. Ale te opłaty z autostrad nie idą do budżetu państwa? Na drogach budowanych i remontowanych z naszych podatków zarabiają prywatne firmy? To jest żart prawda?
a dlaczego miałyby być darmowe ? gdzie na zachodzie oprócz niemiec są darmowe ? francja, austria, szwajcaria, włochy, hiszpania - wszędzie autostrady są płatne. na południe ? czechy, słowacja, chorwacja, słowenia, węgry ?
Komentarze (105)
najlepsze
Najwiekszy absurd jaki jest to:
PLACENIE ZA WLASNA PRACE (czyt. podatek od dochodow).
Nie pracuje - nie place. Za to, ze CHCE pracowac, zeby SAMEMU sie utrzymac, wyzywic, nie prosic o nic kogokolwiek - PLACE!
Takie absurdy jak akcyza paliwowa: stan drog praktycznie bez zmian. Placilismy 0 - bylo zle, placimy 1/2 - jest zle. bedziemy placic 80% w cenie litra - tez bedzie fatalnie. A
Wg mnie w skali absurdu obie są wyżej niż podatek dochodowy ponieważ:
- gdy prowadzisz działalność to składkę na ZUS musisz odprowadzać nawet gdy nie ma dochodu (pracowników też to dotyczy, gdy firma jest nierentowna).
- emerytura już była opodatkowana tym absurdalnym podatkiem dochodowym, gdy obywatel wpłacał składki. Poza tym jaki jest sens w wypłacaniu
Często korzystam z
Opłaty eliminują też kierowców, którzy chcą dojechać sobie 15 km do pracy autostradą - bo szybciej.
Kwestia tylko utrzymać cenę na "przyzwoitym poziomie". Opłata za auto stradę może również być odwrotnie proporcjonalna do przejechanego odcinka.
czego wy się czepiacie ?
Holandia