Gość jest młody i ma pasję. Może spanie ponad rzeczką było niezbyt udanym pomysłem, ale po tym eksperymencie następnym razem będzie spał tam gdzie sucho. W miarę upływu lat stanie się coraz bardziej doświadczonym turystą i w końcu dojdzie do takich samych wniosków jak starzy wyjadacze - czyli że największą przyjemność sprawia nocleg w dobrym pensjonacie, przemieszczanie się własnym autem i schodzenie z gór odpowiednio wcześnie aby zdążyć się ubzdryngolić piwkiem przed
Debiliada do kwadratu, nie dość że zimno od wody, to jeszcze lata tam pewnie masa komarów a na dłuższą chwilę szum wody jest irytujący jeśli stara się usnąć. Nie wspominając już o tym że spanie nad wodą w hamaku nie należy do najinteligentniejszych sposób na biwakowanie. Kolejny błazen z jutube.
Fajnie że młody ma pasję, kibicuję dalszym przygodom, ale warto może odrobinę się przygotować co się pokazuje i o czym się opowiada. O spaniu nad wodą już było, oprócz tego 1. Koleś pomylił słup na WR z trójstykiem (ok, dodał napisy potem) 2. Pomylił miejsce w którym szlak na trósjstyk zaczyna iść wzdłuż granicy z samym trójstykiem (jeszcze 1,5 km brakło) 3. Jak się patrzy na Caryńską i Tarnicę to za sobą
@wykopowicz121 Jak znasz tego chłystka, to ppradz mu, żeby następnym razem pomyślał o jakimś czarnym scenariuszu. Miał więcej szczęścia niż rozumu z tym hamakiem.
Wszystko fajnie, ale on nie dotarł nawet na trójstyk granic PL-SK-UA. Trójstyk jest na Krzemieńcu/Kremenaros jakies 0,5h od miejsca do którego dociera w 6:08.
Komentarze (118)
najlepsze
1. Koleś pomylił słup na WR z trójstykiem (ok, dodał napisy potem)
2. Pomylił miejsce w którym szlak na trósjstyk zaczyna iść wzdłuż granicy z samym trójstykiem (jeszcze 1,5 km brakło)
3. Jak się patrzy na Caryńską i Tarnicę to za sobą
Komentarz usunięty przez moderatora