@PeterFile: trabant byl dosc żwawym samochodem. Mowie o 2t. 4t nie jeździłem ale podobno fruwał nie jeździł. Maluch czy syrena nie miały startu, duży fiat podobnie jeździł.
@werfogd: miejska legenda istniejąca po dziś dzień. Co prawda jak mnie zaczepiają w trabancie i im odpowiadam na miejskie legendy to zawsze szczena opada.
Sytuacja sprzed dwóch miesięcy. Wylatuje rano z klatki do pracy, strasznie się śpieszyłem... kątem oka widzę jak pani małym samochodzikiem dziwne manewry wykonuje, odszedłem z 10 metrów i naglę słyszę głośne JEB. A za nią stała nówka bmw mojej sąsiadki... zwolniłem kroku i obserwuje co pani na to. A pani na to jak na lato xD zatrzymała się uchyla drzwi, widziała, że za nią stoi tylko bmw po czym zamknęła drzwi i
@chosenon3 Z tym kilka dni tylko kiepsko - jedynie miała więcej czasu na usunięcie śladów :P Skoro widać było od razu, że kombinuje to nie ma się co patyczkować.
@zapp12345: Jak wspomniałem, sąsiadka zrobiła dochodzenie i znalazła samochód sprawczyni i porobiła zdjęcia z widocznymi śladami lakieru z jej samochodu na samochodzie sprawcy.
Sam mam Niebieskiego Traba ( ͡°͜ʖ͡°) Jak zwykle muszę czytać miejskie legendy na temat tego wozu które żyją po dziś dzień. Typu, że to plastik nie zgniję, Jest na ramie. Trabant nie jest z plastiku, jest to duroplast gdzie występuje tylko na bocznych Poszyciach, dachu i klapie bagażnika w sedanach no i maski w modelach 601 bo w 1.1 były stalowe. Szkielet cały jest stalowy, i
@Lardor: Pokaż prostsze auto w naprawach blacharskich niż Trabant. :D Przecież tu każdy amator z migiem naprawi każdy element, do tego nie trzeba przejmować się jakąkolwiek estetyką bo koniec końców w większości te elementy przykrywa duro. Nie ma też żadnych skomplikowanych łączeń ani kształtów, w zasadzie większość elementów można odbudować mając arkusz blachy 0.7mm
Sytuacja bodaj z zeszlych wakacji - na parkingu pod Ikea w Katowicach (miejsca parkingowe bardzo waskie, ale nikogo to nie tlumaczy) babeczka z corka parkujac zahaczyla audi a3, bardzo ladnie przecierajac mu caly bok. Babki wysiadly, rozejrzaly sie, prawdopodobnie zalozyly ze nikt ich nie widzial (siedzialem w samochodzie rzad dalej), zamknely auto i ruszyly do sklepu. Wyskoczylem z auta, podbieglem i zapytalem czy nie zamierza zostawic jakiejs kartki wlascicielowi audi - kobieta
Nienawidzę tego. Mam wychuchane auta, stare gówna, ale wychuchane. Dlatego zawsze staje na końcu parkingów, ewentualnie gdzieś przytulony przy ścianie, żeby nikt nie przetarł, nie zniszczył. I tak kilka razy jakiś śmieć mnie przetarł. Kartki oczywiście nigdy nie uświadczyłem.
@stormkiss: miałem niedawno podobną sprawę w Kętrzynie na parkingu Biedronka. Pani wycofując "nie widziała" mojego zaparkowanego samochodu i wgniotła mi błotnik. Chciała jeszcze "odszkodowanie", bo auto nie powinno tam stać i mam jej zapłacić za malowanie zderzaka. 50/50 - taka była jej diagnoza. Przyjechały pały - panią zweryfikowali jako ewidentną sprawczynię kolizji. Poszło z jej polisy. Mnie jedynie szkoda auta, bo nowe i od razu trzeba robić. Mam nadzieję, że to
Komentarze (89)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Osiagi tez zblizone
Brawa dla nagrywającego za obywatelską postawę.
Przychodzi facet do apteki:
- Poproszę 130m leukoplastra.
- Nie trzeba, 78m wystarczy. Też mam trabanta.
Ma jednak wiele z kobiety, bo taka #!$%@? raczej
@jazzu: Nie raczej, tylko na pewno. Ma więcej z kobiety niż jego żona/dziewczyna.