Co do k... stało się w 1971?
"I don't believe we shall ever have a good money again before we take the thing out of the hands of government, that is, we can't take it violently out of the hands of government, all we can do is by some sly roundabout way introduce something that they can't stop." - F.A. Hayek, 1984
CarlGustavJung z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 212
- Odpowiedz
Komentarze (212)
najlepsze
@Corona_Beerus: Nie tylko dodrukowują, ale zabierają 32% z twojej wypracowanej pracy oraz pobierają haracz 23% od zakupionego towaru/usługi o nazwie VAT ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodatkowo za sam fakt otworzenia firmy musisz płacić składki ryczałtem niezależnie od osiąganych dochodów
Jak dla mnie jest. Nie każdy ma predyspozycję ani chęci do pracy jako programista. W latach 1971 były to raczej pracę zbliżone do pracy w jakiejś fabryce, coś w stylu produkcji, może budownictwo itp. Czyli zawody, których wykonywanie nie było jakieś bardzo trudne pod względem umiejętności, bo każdy kto miał trochę siły i chęci mógł się stać specjalistą pewnego rodzaju.
tak w skrócie:
- rosnące wydatki (wojna w Wietnamie).
- ograniczona ilość złota.
- spadająca wartość dolara (drukowano więcej niż było pokrycia w złocie).
Innymi słowy gdyby tego nie zrobili to byłoby podobnie jak z funtem.
1. rekordowe wzrosty światowego PKB, przez co i wymiany handlowej pomiędzy krajami
2. cały cywilizowany świat handluje w twojej walucie, więc potrzeba od ch* dolara na świecie
3. nie możesz go dodrukować bez namysłu, bo jest związany sztywno ze złotem. Musisz utrzymywać pewien rozsądny procent waluty w złocie.
4. złoto do zwiększania podaży waluty musisz kupować, więc to jest koszt.
5. jak nie dodrukujesz, to globalna wymiana handlowa
Natomiast jak pod każdym topikiem grono ekspertów.
#klasykakrytykowkapitalizmu
Macie mnie więc już tłumaczę.
Wykres to kopiuj wklej z debat amerykańskich, na stronach amerykańskich think tanków, można znaleźć informacje o tym, że jeśli by poprawnie zmierzyć pracę i zastosujemy poprawne/ te same wskaźniki do obliczenia wynagrodzeń i produktywności. Wtedy żadnego rozrzutu nie będzie!
Co więcej, podobne badania co kwartał publikuje Narodowi Bank Polski w raporcie o rynku
Wydajność pracy nie ma nic wspólnego z wyłożoną energią. Operator koparki jest wydajniejszy niż facet z łopatą mimo że wkłada mniej pracy. To oczywiste.
Ale nie tylko to. Facet z łopata kopiący fundamenty pod warzywniak jest mniej wydajny niż facet z łopata kopiący fundamenty pod laboratorium zajmujące się hardkorowym R&D. Pozornie wykonali ta samą pracę, w praktyce R&D jest warte więcej więc i praca włożona w