Cud, który może nadejść. "Najgorszy nowotwór, jaki może dotknąć dziecko"
10-letnia Ewa wiele miesięcy zapuszczała włosy, aby oddać je na cele charytatywne. Licytowała zabawki i książki, chcąc zebrać choć kilka złotych dla chorych dzieci. Od ostatniej takiej akcji minęły trzy miesiące. Dziś ona sama walczy z koszmarną chorobą.
WPSportoweFakty z- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (71)
najlepsze
Po drugie dokumentacja medyczna pacjenta w pdf.
Po trzecie uzasadnienie przyczyny odmowy leczenia pacjenta przez NFZ w pdf.
Po czwarte fundacja bierze 6% od zebranych pieniędzy, więc będzie weryfikować wszystko byle by swoje zarobić, czyli beznadziejne przypadki na które nie ma ratunku lub leczenie nic nie da ( Im gorszy i droższy przypadek tym lepiej ).
Po piąte proszę nie pisać "Obyś sam kiedyś nie potrzebował pomocy", bo jeśli bym był w takiej sytuacji, to bez problemu bym udostępnił zestaw dokumentów.
Jeśli punkt 1, 2, 3 spełniony dopiero wtedy wpłacać. Nie ma dokumentów? Nie ma kasy.
Co to jest do wuja wafla?!
Komentarz usunięty przez moderatora
@sabatiel: Te "głupie #!$%@?" jak piszesz walczą przede wszystkim o możliwość wyboru, którego ty mogłeś dokonać a teraz jak pani Godek pewnie innym chciałbyś odebrać albo przynajmniej za to ich opluć. Moich znajomych dzieciak żył 8 lat z wadą serca, 8 lat różnych operacji i kręcenia życia wokół tej choroby. Tak ich to umocniło, że po jego śmieci się rozwiedli. Dziecko nie miało życia, oni
A jeśli terapia jest eksperymentalna i rodzice godzę się z niej skorzystać, to nie powinna być darmowa w ramach eksperymentu?
@AnonimNiepowiem: sam jestem rodzicem i moje życie nie jest smutne.
Natomiast uważam, że należy śmierć traktować jako jedno z wyjść z sytuacji i unikać uporczywych terapii, wyważyć wszystkie za i przeciw.
Oczywiście, oddałbym wszystko, jeśli byłby cień szansy, ale przy glejaku jest to realne?
Wiesz z czym wiąże się
Smutny artykuł bo prawdziwy, nie wmawia nikomu że to cudowna terapia, że napewno wyleczy, że w Polsce nie ma a gdzieś jest lepiej. Uczciwie napisane, że zbierają na szansę na dłuższe życie dziecka.