@QuickCharger: @Pabick: uogólniacie, za granicę wyjechało dużo wartościowych Polaków, teraz z Ukrainy też dużo porządnych ludzi przyjeżdża, a patole jest wszędzie, ale takie uproszczanie, schemat że tylko patola migruje jest krzywdzące
@QuickCharger: z moje perspektywy ktoś kto chodzi codziennie punktualnie do pracy i robi dobrze swoją robotę jest wartościowym człowiekiem, może być budowlańcem czy pracować na zmywaku
Patola patolą, ale co mnie tu najbardziej zainteresowało, pełna akceptacja dla chłopaczka z zespołem, bez klas integracyjnych, bez opowiadania że trzeba go akceptować, buja się z ekipą i nikt go nie rusza.
Te mordy wszystkie znajome, to chyba z generatora patusow
BTW niech jakiś bielszczanin mnie poprawi jeżeli się mylę, ale ten dałn chyba dalej łazi po Bielsku i prosi każdego o fajkę, widzę go czasami pod spolemowskim sklepem
@visas ogólnie większości tych "pijalni" już nie ma, drzewa na rynku gdzie typek mówi o filmie znachor zostały wycięte, a trawnik zasiany kostka brukowa :)) w ogóle aż mnie dziwi, jak dużo było drzew i krzewów, prawie nic już z tego nie zostało
Już nic oprócz starych ruder w Bielsku tak nie wygląda. Teraz tak wyglądają tylko obrzeża Białegostoku
@visas: obrzeża Białegostoku np w kierunku drogi na Supraśl/ogrodniczki to teraz sami nowobogaccy a nie rudery. Trochę takich ruder znajdziesz np na Kopernika jeszcze.
Największy, najbardziej wyszczekany i wulgarny patus akurat po wojsku. To tak a propos #!$%@?, że wojsko uczyło dyscypliny i po służbie faceci wychodzili ogarnięci, poważni i nie "przewracało im się w dupach".
To tak a propos #!$%@?, że wojsko uczyło dyscypliny
@BrockLanders: Tylko stare Janusze tak twierdzą i jeszcze przy każdej okazji wspominają tę przygodę życia. Co ciekawe z moich znajomych co sami zgłaszali się na przeszkolenie po 2009 r. nikt woja tak nie przeżywa jak łepki po zasadniczej.
@BrockLanders: Wojsko to była inżynieria społeczna mężczyzn w PRL. Rosja przeniosła wschodnie wzorce do polskiego wojska i skończyło się problemami mentalnymi naszych ojców.
Już w XVIII wieku Polacy w pamiętnikach opisywali jak traktuje się przeciętnego żołdaka w rosyjskim wojsku. Na wszelkie nieposłuszeństwa lekiem było bicie kijem. Czasem nawet po 2000 razów. Do zabicia.
Komentarze (192)
najlepsze
BTW niech jakiś bielszczanin mnie poprawi jeżeli się mylę, ale ten dałn chyba dalej łazi po Bielsku i prosi każdego o fajkę, widzę go czasami pod spolemowskim sklepem
Już nic oprócz starych ruder w Bielsku tak nie wygląda. Teraz tak wyglądają tylko obrzeża Białegostoku
@BrockLanders: Tylko stare Janusze tak twierdzą i jeszcze przy każdej okazji wspominają tę przygodę życia. Co ciekawe z moich znajomych co sami zgłaszali się na przeszkolenie po 2009 r. nikt woja tak nie przeżywa jak łepki po zasadniczej.
Już w XVIII wieku Polacy w pamiętnikach opisywali jak traktuje się przeciętnego żołdaka w rosyjskim wojsku. Na wszelkie nieposłuszeństwa lekiem było bicie kijem. Czasem nawet po 2000 razów. Do zabicia.