Posłowie PiS przechodzą na czerwonym świetle na oczach policji
i zostają przypadkiem nagrani przez TVN24. Wyborcza zapytała dlaczego posłowie nie zostali ukarani, rzecznik Sylwester Marczak odpisał, że "materiał został przekazany do wydziału ruchu drogowego KSP celem przeprowadzenia czynności". Nie odpowiedział, dlaczego obecni na miejscu nie reagowali.
g.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 228
- Odpowiedz
Komentarze (228)
najlepsze
https://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/komunikat.xsp?documentId=1DDCBF1FAA69621EC1257EB9003DF03E
@Fomalhaut: a to już inna sprawa, wszyscy wiemy jak jest...
Niemniej poseł z rigczem dziś może przyjąć mandat, przed 2015 nie mógł, nawet gdyby chciał.
@theximon: no popatrz, zwrócić uwagę posłowi z PiS za przechodzenie = ryzyko utraty pracy, a psikanie gazem w oczy posłance z immunitetem ale z opozycji = brak znamion przestępstwa wg prokuratury.
taki ten immunitet stronniczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
¯\_(ツ)_/¯
Jakby chodziło o kogokolwiek innego to spoko, konieczność czekania na zielone na środku pustkowia pod groźbą kary jest durna.
Ale to jest poseł. Jedna z osób odpowiedzialnych za to że mamy tak durne prawo. Od niego akurat każdy ma prawo wymagać respektowania durnych przepisów które sami narzucają.
Nie wspominając o tym że naginasz rzeczywistość. Tam masz 4 pasy + przejście jest niemal na
Aż mi się przypomniało jak wykop się oburzał, bo prezes powiedział ‚zamknij się’