Król szos w BMW leci na czołówkę. BMW to stan umysłu. Bezapelacyjnie.
Często powtarzam, że BMW to stan umysłu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo takich pajaców wciąż nie brakuje. Uważają się za wielkich królów dróg i mają w nosie bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu. Pośpiech nie tłumaczy tak karkołomnego wyprzedzania na czołówkę.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 231
- Odpowiedz
Komentarze (231)
najlepsze
Na mnie ten program wpłynął i bardziej uważam na przejściach dla pieszych, wyprzedzanie mam o wiele bardziej przemyślane - w sensie, że wolę poczekać, dać się wyprzedzić itp. Ale to chwilę trwało. Do takich rzeczy powinna być telewizja publiczna przeznaczona. Kiedyś za gówniarza oglądałem jeden z bardzo niewielu programów na TVP2 magazyn auto, sonda,
Ps. Oczywiście gardzę tym kierowcą.
Sytuacja z przed miesiąca: Wyprzedzam beemke. Z naprzeciwka nikogo nie ma, pusto. A debil zaczął przyspieszać tak abyśmy go nie wyprzedzili. Zbliżamy się do łuku i wyłania się tir. Gościu odpuścił ale to były sekundy aby zdecydować czy się wycofać czy przyspieszyć.