Kilka ciekawych rozwiązań zastosowanych w amerykańskich autach lat 1949-1962
Amerykańscy producenci samochodów nie bali się wymyślać zabawnych elementów w zaciekłej walce o wymagającego klienta. Ta walka była najbardziej zacięta w segmencie luksusowym. Dziś wszystkie te relikty tej pięknej epoki zasługują na podziw za swoją wyobraźnię i urok.
- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
Dlatego inwestujcie w klasyka :) Gdy wszyscy będą na stacji paliw ładować swoje plastikowe elektryki, ty będziesz mruczeć pięknym odgłosem
@abcasdf: Klasyk też może wygodnie zawieźć z punku A do B, ale codzienne używanie oczywiście wiąże się z częstszymi awariami. Nie neguję - to raczej dla kogoś ze średnim mieięcznym przebiegiem pod kreską "średnia"
@bobek: O ile byles bialy i miales rodzicow ktorzy sfinansowali twoja edukacje...
@trenosaurus:
1) Ekonomia - wielkie auta były paliwożerne (a paliwo drożało), wymagały sporo materiałów i zajmowały kupę miejsca.
2) Aerodynamika - sporo tych kształtów była fatalna pod względem aerodynamiki, szczególnie te potężne fronty.
3) Bezpieczeństwo - wiele rozwiązań (szczególnie wystających elementów) musiało zostać ograniczonych by zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów jak i pieszych.
4) Wpływ designu aut europejskich (uważanych za
Może zabrzmię jak boomer ale nam wrażenie, że dziś wszystko projektuje się na jedno kopyto. Auta są tak generyczne, że jakby ktoś założył znaczki Opla do Mercedesa to klienci nawet by tego nie zauważyli, a elektronika wygląda tak że wybór telefonu ogranicza się do wyboru koloru,
@wyindywidualizowanyentuzjasta: który i tak trafia najczęściej do czarnego etui ;)
Druga sprawa
@wkrk: chyba, nigdy nie byłeś w USA, lub nigdy nie byłeś w Polsce. :)
tunel na środku, po co to komu? Komu to potrzebne? EHH
@diogene: Jak sobie życzysz. Chyba jedyny znany mi samochód europejski bez tunelu na środku.
@kultywator: Sąsiad ma scirocco - jeszcze na czarnych blachach. Czasem mu nieładnie zazdroszczę :D
U mnie sąsiad jeździ Mercedesem W126, użytkowanym jako niemal daily, bo bardzo często wyjeżdża nim gdzieś. Coś pięknego, historie takich aut są często ciekawe jak ktoś się takiego cudeńka dorobił np. 20-30 lat temu. Wtedy wyzwaniem był zakup i utrzymanie tego u nas, gdzie nawet trudno było to