7 lat skarbówka nazywała go oszustem. Sąd stanął po stronie przedsiębiorcy
7 lat organy skarbowe nazwały go oszustem, oskarżając o świadome uczestnictwo w karuzeli VAT, tylko nie potrafiły tego udowodnić. W końcu przedsiębiorca wygrał ze skarbówką. Sąd przyznał mu rację
Muskat002 z- #
- #
- #
- #
- 77
Komentarze (77)
najlepsze
@nirvikalpasamadhi: oni mają podejrzenia a podejrzany to gorzej niż winny bo winny odbywa karę i ma spokój a podejrzany to znaczy, że można go gnoić wiele lat aż udowodni mu się cokolwiek lub nic
ale jak nic mu się nie udowodni to tym gorzej dla dowodów bo urzędnikowi nic nie zrobią
nic od nich nie dostał, kasę stracił, ale widniał u nich jako klient czyli BYŁ PODEJRZANY
i prowadzili postępowanie wyjaśniające xD
w skarbówce pracują idioci i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej
Komentarz usunięty przez moderatora
@fikcyjne_konto: Nawet jakby mieli dowody to trudno by było mu dowalić w miesiąc. ;)
A na poważnie to tutaj jak na dłoni widać jakie brak domniemania niewinności tworzy patologie. Urząd powinien kierować się na odnajdywanie obiektywnej prawdy a nie prowadzić kontrolę przeciw...
Powinno być coś takiego, że fiskusowe szmaty mają (przykładowo) 7 dni na przedstawienie dowodów przed sądem i później sąd po maksymalnie 14 dniach wydaje decyzję, a nie że można takie #!$%@? ciągnąć
A co z tego, że potem 95% tej kwoty jest nie odzyskania albo zajęta bez żadnych podstaw jak u bohatera historii.