Wstawił do mechanika pięć aut. Żadnego nie odzyskał
Artur Jackowski trzy lata temu w okazyjnej cenie kupił Mazdę RX8 do remontu. Jej naprawy podjął się mechanik z Białegostoku Krzysztof K. Auto nie jest sprawne do dziś i zaginęło wraz z czterema innymi, które pan Artur wstawił do warsztatu. Przejścia z Krzysztofem K. miała też pani Agnieszka...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 196
Komentarze (196)
najlepsze
Koleś wstawił do warsztatu samochód, na który wydał całą swoją kasę i nie mógł go odzyskać przez 3 miesiące, więc żeby polepszyć swoją sytuację wstawił do tego samego warsztatu kolejny samochód który kupił na kredyt i wstawił do tego samego warsztatu, a jak nie mógł ich odzyskać to kupił i wstawił do tego warsztatu jeszcze kolejne dwa samochody? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzie tacy idioci
@konkarne: nie chcę tu wrzucać polityki... ale :).
Ludzie widzą, że robi się kiepska sytuacja finansowa kraju więc głosują na populistów. Gdy robi się gorzej to widzą ratunek w populistach. Gdy robi się jeszcze gorzej to tym razem postanawiają dać szanse populistom. Gdy nie będzie już czego do gara włożyć to coś mi mówi, że będą musieli przeprosić się z ... populistami.
Po prostu może ten pan z
To brzmi jak sen pijanego wariata.
@AleDlaczegoTak: jest problem. Za 100k powiadasz... i jeszcze nowe a najlepiej "bardzo dobre auto". Jak dołożysz jeszcze ze 2x tyle (czyli 300k) to może z bólem znajdziesz coś pokroju a4 na wyprzedaży rocznika i to nadal bez 3 litrów, wentylowanych foteli i chociaż połowy elementów z cennika. Przypominam że
Poza tym po co on się w to bawił? Za 100 000 kupił by już coś nowego z kilkuletnią gwarancją producenta i serwisem w ASO.
Chciałbym poznać motywy jakie kierowały właścicielem tych samochodów odstawianych na pole jakiegoś typa.
Poza tym tak się zazwyczaj kończą okazje i kupowanie gruzów. Polacy się nie nauczą że zajechanie premium z DE się nie opłaca jak się