Papugi miały być "wizytówką" szkoły. Przeżywają horror w klatkach
Nie ma piór i siedzi osowiały. Tak wygląda samiec papugi w XXXI LO. Dyrekcja zostawiła chorego ptaka bez pomocy w klatce. Podczas wizyty jeden z nauczycieli wychowania fizycznego kpił z chorego ptaka, komentując, że "to nie człowiek i nie trzeba z nim iść do lekarza".
ESKA_INFO z- #
- #
- #
- #
- #
- 124
- Odpowiedz
Komentarze (124)
najlepsze
Jakiekolwiek zwierzątko w szkole potrzebuje opieki w dni wolne i w weekendy, wakacje, ferie, święta, itd itp.
O podstawowej opiece weterynaryjnej nie wspominając.
Genialny
Widzę, że dyrektor lubi zatrudniać debili, co to nawet nie wiedzą, że ze zwierzęciem chodzi się do weterynarza, a nie lekarza.
https://tvn24.pl/lodz/pieczatka-z-czasow-prl-u-na-swiadectwach-maturalnych-ra443937-3366483
Tak w ogóle to dobrze chowany papug to całkiem inteligentny zwierz
Jak one mają normalnie funkcjonować w środowisku nieustannych hałasów wydawanych przez kilkaset osób, a to i tak ten lepszy scenariusz w którym nikt się nimi nie interesuje, dużo gorzej mają te, które trafią ciekawskie czy sadystyczne dzieciaki, które koniecznie muszą ciągle ruszać je i ich klatki
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora