Nieważne co to za egzamin (po podstawówce, po gimnazjum, matura, koło, sesja itp.) zawsze osoba, która już to przeszła piszę, że to łatwizna i później dopiero będzie ciężko. Mimo to i tak za każdym razem człowiek ma w mniejszym bądź większym stopniu "stresa" :)
Nawet mój ojciec powtarza, że studia to pikuś, po nich zacznie się życie to zobaczę co to problemy i stres...Wyżej niż do "egzaminu zwanego życiem" nie doszedłem ;]
Domyśl się, że taką rozpiskę musi mieć. Na osobnej kartce trzeba napisać numery kieszeni wraz z tematami ściąg, w których one się znajdują...To jedyna wiedza jaką przekazała mi do tej pory moja starsza siostra, mam nadzieję, że nie będę musiał z niej korzystać...
też kiedyś miałem taki kubraczek :) no i rzecz jasna trafiła się pierwsza ławka. Wszyscy na koncu spisywali a ja pisałem po swojemu - wyszło nieźle a nawet bardzo dobrze...
Komentarze (77)
najlepsze
Ino w odsłuchu parsknąłem jak usłyszałem w wywiadzie(rozsz.) coś w stylu "all you(I) can do is FAIL"^^...
Nawet mój ojciec powtarza, że studia to pikuś, po nich zacznie się życie to zobaczę co to problemy i stres...Wyżej niż do "egzaminu zwanego życiem" nie doszedłem ;]
bimo widać, że matury jeszcze nie zawałeś, ale powodzonka życze.