Też kiedyś zdarzyło mi się biec 2 przystanki żeby dogonić tramwaj, co prawda nie po jezdni ( ͡°͜ʖ͡°) ale skakanie przez barierki było. W centrum części miast nie ma z tym problemu bo przystanki są w niewielkich odległościach.
@Syn_Dawida: Też miałem taką akcję, ale z autobusem. Cieć złośliwie zamknął drzwi przed samym nosem i nie chciał wpuścić. A stał jeszcze na przystanku z dobre 20 sekund, bo miał czerwone światło. Na początku myślałem, że mnie nie zauważył, to pukam grzecznie w szybkę, a ten tylko zacieszył ryja pod januszowym wąsem i stoi dalej z zamkniętymi drzwiami. No to biegiem na następny przystanek, wprawdzie lekkim skrótem, bo cieć musiał
Nie zapomnę sytuacji w Gdyni, kiedy biegłam na przystanek, w tym samym kierunku, co poruszał się autobus. Nie był to środek miasta, powiedzmy - prawie przelotówka, autobus zrównał się ze mną i kierowca dał mi znać gestami, że mnie widzi i że mam zwolnić;) Jechał z moją prędkością, aż do przystanku. Bardzo miłe to było. Zresztą, kierowcy w Gdyni byli bardzo mili zawsze. Pozdrawiam serdecznie!
... kiedyś taką akcję widziałem jak tramwajowa #!$%@?&a zamknęła z uśmiechem na ryju drzwi dziadkowi przed nosem... wagon podjechał 10 metrów i zatrzymał się na światłach... dziadek niewiele myśląc poszedł przed wagon, poczekał na zielone i spacerkiem doprowadził skład na kolejny przystanek, gdzie wsiadł sobie normalnie... ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (87)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
No to biegiem na następny przystanek, wprawdzie lekkim skrótem, bo cieć musiał
Prawie sobie wyobraziłem, że gram tym gościem ( ͡° ͜ʖ ͡°)