Nie ma badan, które mowią, że zaszczepieni nie przenoszą wirusa innymi słowy nie są nosicielami. Tak jak kaczki (te dzikie) Są nosicielami wirusa ptasiej grypy ale nie chorują. nietoperze tak samo. Nosiciele różnych patogenów, ale nie chorują.
@inver: JPRDL to nie myslenie, ale nauka. Kulawa logika. Wierze w to co dla mnie wygodne i mi sie podoba i zaprzeczam naukowym doniesieniom i naukowej wiedzy ... Wysmaruj gównem reke wyrzyj do trawy opłukaj w kałuzy i wierz, że nie będzie smierdzieć i nie bedzie zarazków. Ja wierze w to, że będe długo mył i szorował mydłem. Bo wierze nauce. Tak samo jak wierze, że przegotowana woda jest bezpieczniejsza jak
Żadna Szczepionka nigdy nie dawała 100 procentowej odporności na jakiegokolwiek wirusa. Szczepionka Ma spowodować łagodniejszy przebieg choroby. Ale tak to jest, jak za dużo się słucha szarlatanów pokroju zięby.
sam mowisz, ze szczepionka nie chroni przed zarazeniem, tylko przed ciezkim przebiegiem
@SzalonyMiodozer: Przed rozprzestrzenieniem miały chronić pewne ograniczenia związane z trybem życia. Ale na chwilę obecną są to działania głupie i bez sensu, po prostu grubo za późno. Ja osobiście się zaszczepiłem pierwsza dawka wolę chorobę przejść w łagodniejszy sposób jeśli na mnie trafi.
@mrChivas: to wszystko racja, ale skoro szczepionka nie chroni przed zarażeniem (Zgadzam się), to dlaczego miałaby być wymagana do czegokolwiek, np. do wyjazdu na wakacje? Dalej można sie zarazić i dalej można zarażać innych, więc nie ograniczy rozprzestrzenienia choroby.
Ja #!$%@? z jednej strony szury z drugiej strony szury co nagle stali sie recenzentami publikacji naukowych.
Tuż przed wypuszczeniem szczepionek naczelnym argumentem covidian było "zaraz będzie szczepionka i bedziemy sie otwierac, wytrzymajmy jeszcze dwa tygodnie". Szczepionka jest, działa, ale nadal wszystkie panstwa podchodzą do sytuacji tak jak rok temu czyli wzrost przypadkow = lockdown. Nie ważne czy te przypadki sa wsrod starycz, mlodych, zaszczepionych, niezaszczepionych. W UK coraz wiecej ludzi testuje
@Royal_Email: To tylko moje szurskie zdanie, więc nie wiem czy wgl będziesz chciał z tym dyskutować... Maski nie chroniły(Co mówił już dawno minister zdrowia, a co przyznał po prawie roku rząd i nakazał noszenie w dużym uproszczeniu konkretnego rodzaju model), a miały za zadanie wywoływać u ludzi "emocjonalne zapotrzebowanie na szczepionkę". Tak w przypadku lockdownów mają one za zadanie zrobić to samo ws. paszportów covidowych. Paszport brzmi bezpiecznie, kojarzy się z
przeciez na coronawirusa jako pochodna grypy bedzie trzeba sie szzccepic co roku, CO ROKU tak jak na grype. Teraz jestesmy juz przetrzymywani bezpodstawnie. Kto czeka na szzcepienie niech siedzi na tylku
@mike7: Nie tłumacz wykopowym "naukofcom" oni swoje wiedzą i tak. Wirusa nie ma a w szpitalach leżą statyści. Tylko kofederacja to ratunek dla państwa...
Czy jest szansa, że po zaszczepieniu 80 % społeczeństwa lub więcej, będą dalej tak duże fale zakażonych ? Już teraz przechorowało ok 20 mln ludzi u nas. Jak obstawiacie jesień ? I czy latem dalej będziemy popylać w maskach ?
Polecam ciekawy tekst -wydaje sie ,ze mocno oparty na faktach dokonanych,wedlug tego mozna przypuszczac ,ze szczepienia beda ujawniac swe negatywne skutki w ciagu najblizszych lat.Jest tez teoria prof neurobiologi wykazujaca ,ze to testy tzn pobierane wymazy w trakcie ktorych dochodzi do aplikowania zabojczych rzeczy,ktore sie dopiero ujawnia-aplikowane sa do bariery krew-mozg tzw kosci sitowej. Mozna byc sceptycznym-pozyjemy zobaczymy .Z wielu teorii i spiskow juz sie smiano.
Komentarze (172)
najlepsze
Wysmaruj gównem reke wyrzyj do trawy opłukaj w kałuzy i wierz, że nie będzie smierdzieć i nie bedzie zarazków.
Ja wierze w to, że będe długo mył i szorował mydłem. Bo wierze nauce. Tak samo jak wierze, że przegotowana woda jest bezpieczniejsza jak
@smotek: oczywiście, że są bada się wskaźnik transmisji. ten w izraelu spdał już zdaje się grubo poniżej 0,5
@SzalonyMiodozer: Przed rozprzestrzenieniem miały chronić pewne ograniczenia związane z trybem życia. Ale na chwilę obecną są to działania głupie i bez sensu, po prostu grubo za późno. Ja osobiście się zaszczepiłem pierwsza dawka wolę chorobę przejść w łagodniejszy sposób jeśli na mnie trafi.
Tuż przed wypuszczeniem szczepionek naczelnym argumentem covidian było "zaraz będzie szczepionka i bedziemy sie otwierac, wytrzymajmy jeszcze dwa tygodnie". Szczepionka jest, działa, ale nadal wszystkie panstwa podchodzą do sytuacji tak jak rok temu czyli wzrost przypadkow = lockdown. Nie ważne czy te przypadki sa wsrod starycz, mlodych, zaszczepionych, niezaszczepionych. W UK coraz wiecej ludzi testuje
Mozna byc sceptycznym-pozyjemy zobaczymy .Z wielu teorii i spiskow juz sie smiano.