Będzie proces za 37-letni traktor. Jak władza szukała haka na sędziego Żurka
Po pięciu latach śledztwa z udziałem prokuratury, CBA, policji i skarbówki zwalczany przez "dobrą zmianę" sędzia Waldemar Żurek ma mieć proces za to, że nie zapłacił 820 zł podatku od sprzedaży 37-letniego traktora.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 164
Komentarze (164)
najlepsze
Akta "sprawy traktora" liczą ponad 170 stron. I pokazują zawziętość, z jaką władza ściga sędziego, który zaszedł jej za skórę. Co ważne, z zebranego materiału wynika, że o podatek nie upominał się urząd skarbowy, do którego sprawę skierowała
Odzyskanych pieniędzy - 820zł
Koszta postępowania - 15 000zł
Zaszczucie niepokornych - bezcenne
****
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak naprawdę, to nie aż tak wielu. Prokuratorów jest w Polsce ok. 6000, a tych, którzy się płaszczą przed Zerem i jego golemem masz ilu... kilkudziesięciu? Fakt, że akurat oni robią teraz zawrotne kariery i o nich najczęściej słychać, bo media im patrzą na ręce, co z pewnością jest powodem ciągłej frustracji.
I to sie zgadza, polskie miernoty wybieraja taki pis ktory bedzie chlopa scigal za 800 bo im sie nalezy, bo gosc nie zaplacil za ten traktor jak go kupowal xD Fajny macie kraj, fajnych macie tych prawdziwych polakow itp ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
No to faktycznie, szkoda go.
@madein590: a za co miałeś zapłacić 120 zł jak go sprzedałeś?