@iskiero: Smiechy smiechami ale tak własnie jest,zazwyczaj dyrektorami filharmonii są stare capy. Zakręcisz tyłkiem tu i tam i już masz swoje 5 minut :) Mówie to jako osoba która grała regularnie xD
@przemyslaw-maczka: to, że struna pęka w takich skrzypcach jest na porządku dziennym na koncertach, a skrzypaczka zrobiła dokładnie to co miała zrobić. Powinna zabrać pierwsze skrzypce i tak właśnie uczyniła. Takie są zasady. Gdybyś czasem wybrał się na koncert muzyki klasycznej to pewnie byś to wiedział, ale siedząc w piwnicy faktycznie można nie mieć takiej intuicji... ( ͡°͜ʖ͡°)
Dobra jest dziewczyna, wziąć inne skrzypce i zagrać praktycznie idealnie czysto to nie jest takie hop siup. Niby rozmiar 4/4 ma określone parametry ale zawsze minimalne różnice w instrumentach są i chwilę trzeba się przyzwyczaić (coś jak przesiadka z jednego samochodu do innego, niby samochód jak samochód, ale trzeba wyczuć sprzęgło, gaz, itd). Może adrenalina swoje zrobiła ( ͡~ ͜ʖ͡°) Pamiętam, jak za gówniaka graliśmy koncert z
@theodolit: jak już się dorośnie do rozmiaru 4/4, czyli dla dorosłego, to zmiany instrumentów zazwyczaj się kończą, co ma miejsce w okolicach końca podstawówki/początków liceum. Nie kojarzę nikogo z mojej szkoły albo później znajomych, którzy kontynuowali naukę w akademii muzycznej i są po dziś dzień czynnymi muzykami, by ktokolwiek miał więcej, niż jeden instrument. Jeśli pojawiał się nowy, to raczej z tego powodu, że stary w jakiś sposób nie spełniał
Dobra jest dziewczyna, wziąć inne skrzypce i zagrać praktycznie idealnie czysto to nie jest takie hop siup.
@ytong: No idealnie czysto tych oktaw na końcu nie zagrała. Wynika to z tego co pisałeś dalej. Ale i tak szacun, bo to wcale nie jest takie proste, jak się wielu wydaje.
Niby rozmiar 4/4 ma określone parametry ale zawsze minimalne różnice w instrumentach są i chwilę trzeba się przyzwyczaić (coś jak przesiadka z jednego samochodu do innego, niby samochód jak samochód, ale trzeba wyczuć sprzęgło, gaz, itd).
@ytong: Dodałbym do tego opisu, że z marszu wchodzisz i nie masz jak nawet poprawić fotela w tym samochodzie :) Różnic pomiędzy instrumentami jest wiele. Wystarczy np. mieć inny podbródek i już czujesz dyskomfort w graniu. A co do powodów nieidealnie czystego wykonania - wychodzą różnice w menzurze poszczególnych instrumentów. Wystarczy, że lutnik w drugim instrumencie ustawił duszę milimetr dalej i menzura całego instrumentu się zmienia. Że nie wspomnę o delikatnie innych średnicach szyjki, jej długości, rozstawie strun na podstawku czy na mostku przy ślimaku... Nawet struny różnią się pomiędzy sobą - te kawałki drutu w zależności od producenta mają naprawdę różne właściwości (choćby miękkość) i wynikające z nich brzmienie. To nie gitara typu fender mexican, z progami, klepana w jednej fabryce w tysiącach egzemplarzy. Skrzypce #!$%@?ą się najwyższą precyzją wykonania ze wszystkich chyba instrumentów strunowych. Ale i taka precyzja w wykonaniu wymagana jest od muzyka. Dlatego też są uważane za najtrudniejszy do
@zmasowanyatak: SRV w swoim Number One nie miał Floyda. Chyba nawet go nigdy nie używał w żadnej z gitar. To tremolo które ma wajchę z drugiej strony niż zwykle, chyba z gitary leworęcznej.
@Czarendze1r: no raczej, fajna dziewczyna, ale zawsze znajdzie sie jakis malkontent którego to krzywi. Wszyscy faceci wykazujacy zainteresowanie płcią przeciwną słuchajcie! Jestescie spermiarzami i powinniscie #!$%@? do klasztoru poniewaz @Czarendze1r ma wyrazny problem z heteroseksualizmem, jak tak mozna o tym mowic, jak mozna podrywac dziewczyny, jak mozna zapraszac je na randki, jak mozna je dotykac PRZECIEZ TO SPERMIARSTWO XD
Profesjonalni muzycy mają to przećwiczone. Jesli dobrze pamiętam: gdy soliście pęka struna, zamienia się skrzypcami z pierwszym koncertmistrzem, ten zamienia się z drugim, a drugi zmienia strunę. Tak, mają zapasowe struny przy sobie. A sytuacje taka jak ta zdarzają się dość często i mają to przećwiczone do perfekcji
Komentarze (116)
najlepsze
Oni w tym zawodzie mają jakieś ograniczenie zawodowe, że pracujesz do 40 lub 50-tki i potem wypad?
Takie są zasady. Gdybyś czasem wybrał się na koncert muzyki klasycznej to pewnie byś to wiedział, ale siedząc w piwnicy faktycznie można nie mieć takiej intuicji... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ytong: No idealnie czysto tych oktaw na końcu nie zagrała. Wynika to z tego co pisałeś dalej. Ale i tak szacun, bo to wcale nie jest takie proste, jak się wielu wydaje.
@ytong: Dodałbym do tego opisu, że z marszu wchodzisz i nie masz jak nawet poprawić fotela w tym samochodzie :) Różnic pomiędzy instrumentami jest wiele. Wystarczy np. mieć inny podbródek i już czujesz dyskomfort w graniu.
A co do powodów nieidealnie czystego wykonania - wychodzą różnice w menzurze poszczególnych instrumentów. Wystarczy, że lutnik w drugim instrumencie ustawił duszę milimetr dalej i menzura całego instrumentu się zmienia. Że nie wspomnę o delikatnie innych średnicach szyjki, jej długości, rozstawie strun na podstawku czy na mostku przy ślimaku... Nawet struny różnią się pomiędzy sobą - te kawałki drutu w zależności od producenta mają naprawdę różne właściwości (choćby miękkość) i wynikające z nich brzmienie. To nie gitara typu fender mexican, z progami, klepana w jednej fabryce w tysiącach egzemplarzy. Skrzypce #!$%@?ą się najwyższą precyzją wykonania ze wszystkich chyba instrumentów strunowych. Ale i taka precyzja w wykonaniu wymagana jest od muzyka. Dlatego też są uważane za najtrudniejszy do
Pff. Zmienił gitarę. Patrz jak robi to mistrz.