W jakim stopniu rynek cyfrowy który jest nieskończenie skalowalny tzn. można zrobić kopię praktycznie za darmo i np. wysłuchać MP3, obejrzeć film, gry redukuje inflację? Skoro tych dóbr jest nieskończenie wiele a kupno usługi ściąga pieniądz z rynku przynajmniej w ramach jednego cyklu. Później wiadomo ktoś może je wydać. Ale tego nie robi.
@PIAN--A_A--KTYWNA: geniusz dolara polega na tym, że za zadrukowane papierki cały świat oddaje swoje surowce i pracę - póki się to nie zmieni scenariusz hiperinflacji (inflacja powyżej 50%) uważam ze niemożliwą.
wolnorynkowe perpetum mobile: drukareczka pedzie na pelnych obrotach, nic sie nie stanie, prawilne thinktanki w ktorych zasiadaja ludzie w ktorych interesie jest koszenie biedakow nie po to zamawialy ekspertyzy mowiace ze dodruk jest dobry
Mam taką "teorie", która może być bardzo błędna, bo jest bardzo późno, a i może jakieś promile wpadły. Może inflacji nie widać, bo po prostu ten dodruk w USA jest relatywnie niewielki w stosunku do ilości pieniądza wygenerowanego przez baki w ramach systemu rezerwy cząstkowej. Może po prostu te pieniądze trafiają do przeciętnie bardzo zadłużonego Amerykanina i nic to nie zmienia, bo to tylko "kropla" w morzu jego zobowiązań.
@ninio: Pieniądze trafiają w rynki finansowe i z tąd te wzrosty na giełdzie. Do ludzi troszkę skapuje i dlatego realnie też inflacja rośnie. Sam proces może potrwać 2-3 lata. Niedługo go mocniej odczujemy.
Komentarze (110)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora