@Petururururu w takim momencie czas zwalnia. Miałem podobną sytuację jako nastolatek, dziewczyna jakaś na przystanku zemdlała. Widziałem że się kołysze, obok jezdnia i samochody więc też instynktownie wjechałem w nią ślizgiem (zima to była więc było łatwo), żeby kontrolowanie upadła w moją stronę a nie pod koła samochodów. Podświadomość jakoś działa w takich sytuacjach, instynkt. Jest na YT gdzieś kompilacja jakie wygibasy ludzie potrafią zrobić w sekundę żeby kogoś złapać, odepchnąć lub
Wejście pod pociąg jest tak #!$%@? samolubne. Chcesz się zabić, to wejdź do wanny i se żyły podetnij. Po cichu, łatwe do sprzątania, nikomu to nie #!$%@? harmonogramu dnia.
@Qraape: W kategorii samobójstwa nie można mówić o samolubstwie, bo w przypadku skrajnej desperacji względy praktyczne przestają grać jakąkolwiek rolę. Nawet kiedy pojawią się takie myśli, to są one mocno zniekształcone i nie są racjonalną kalkulacją.
Miejsce akcji Chiny, dodam jako ciekawostkę że właśnie z takich względów często nie wpuszcza się ludzi na peron przed przyjazdem pociągu, szczególnie na stacjach początkowych.
@StaryPierdziel: przede wszystkim sugeruje tutaj, ze to bylo najwazniejsze. Nie wydaje mi sie, zeby to bylo wazniejsze. Idąc tym tropem ważniejsze jest dojechanie 10 osób do celu syzbciej niz przepuszczenie karetki. To zalezy oczywiscie z czym jedzie ta karetka no ale jednak tutaj mamy jasność
Komentarze (136)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@szaloneneutrino: no ale przecież to nie ty.