Żadne polskie miasto nie ma jeszcze ekspresowego bezkolizyjnego ringu (ten "ring" Gliwic to trochę xD) więc ruch w niektórych relacjach siłą rzeczy musi iść przez miasto a włodarze papugując rozwiązania zachodnie bez pomyślunku biorą się za zwężanie ulic. To że Niemcy, Hiszpanie, Austriacy, Włosi i inni bawią się w zwężanie czy zmianę charakteru ulic w centrach miast wynika tylko z tego że miasta te są oplecione autostradami (Bilbao, Berlin ,Lipsk-Haale, Mediolan). Wiedeń
@Gorzki_stulejarz: Za granicą w miastach masz dobrą kolej podmiejską metro itp., a w tu jedyną alternatywą są przepełnione autobusy stojące w tym samym korku co samochody lub wolny tramwaj który ma co chwilę jakiś przystanek.
@glass3: brakuje mi jeszcze większej sieci p+r w Polsce. Mówimy o strefach niskoemisyjnych ale do miasta trzeba się jakoś dostać. Wzorem choćby Berlina zostawiam auto i przesiadam się na S-Bahn i w parę minut wygodnie jestem pod bramą brandenburską.A komunikacja na prowincji leży nie mówiąc o tym że się po prostu nie opłaca (albo jeździ tam jeden Janusz zdezelowanym sprinterem niespełniającym żadnych Norm przy których 1.9 TDI wypluwa kwiatki z wydechu
Przy ostatnich opadach śniegu przeszedłem się ulicami śródmieścia w #perlapulnocy w jednym celu. Otóż podziwiałem jak ogromne przestrzenie są zajęte asfaltem, a nie są kompletnie używane. W centrum miasta, przez tydzień kiedy leżał śnieg fragmenty skrzyżowań pozostawały białe, bez żadnego śladu kół. Szczególnie dużo takiej nieużywanej przestrzeni jest na skrzyżowanich z drogami jednokierunkowymi, gdzie niektóre manewry skrętu sa niemożliwe z powodu organizacji ruchu. W tych miejscach mogłaby rosnąć trawa, jakieś krzaczki, czy
@kaef_v2: Jeszcze lepsze są te mega niezbędne do życia samochody, zaparkowane oczywiście zaraz pod klatką, na których śnieg zalega miesiąc po ostatnich opadach.
Centra miast przestają być zdatne do życia. W Krakowie tylko patoturystyka i knajpy, żabki monopolowe i lombardy. Każdy normalny człowiek ucieka na przedmieścia albo pod miasto.
@alteron: Nie wiem czy byłeś kiedykolwiek w Warszawie, ale była wymarłym miastem w latach 80 i 90. Wieczorem nic się nie działo, wszystko zamknięte, szaro i pusto. Teraz - mowa o czasach sprzed pandemii - miasto żyje wieczorem i w nocy, tłumy na deptakach, potańcówkach nad Wisłą i rowerach, knajpy otwarte do późna. Wygląda w lecie jak Barcelona czy Lizbona
Normalni ludzie w tygodniu o 20 to zajmują się dziećmi i idą spać zaraz bo do pracy idą na następny dzień
@alteron: To chyba mamy inne pojęcie normalności xD Napisz jeszcze ze nie warto by cokolwiek w niedzielę się działo na miescie, bo Normalni w tym czasie są w kościele a potem obiad i Familiada ( ͡°͜ʖ͡°) Masz jakieś przekonanie, które ma się nijak do
Jedna z główniejszych dróg w dużym mieście, wcześniej po dwa pasy w każdym kierunku, zmniejszone do jednego i wprowadzony pas dla rowerów, raz na kilka godzin ktoś przejedzie rowerem xD Korek niemiłosierny. Polska to nie kraj do jeżdżenia cały rok rowerem.
@atencjon: Może osobny pas dla miłośników aut RC? Strasznie mnie wkuriw, że grupa hobbystów wywalczyła sobie tak duży kawał ścisłego centrum miasta na wyłączność.
Wprowadza strefy niskoemisyjne a w zamian brak parkingów połączonych z węzłami komunikacyjnymi i wygodnego transport wewnątrz aglomeracji a poza jeszcze gorzej. Brak ścieżek rowerowych lub brak logiki w ich projektowaniu, opłaty z dup ly za autobus i postoje. Mówię o większości polskich miast. Co może pójść nie tak ( ͡°͜ʖ͡°)
To ja się wypowiem na temat Krakowa, bo się przemieszczam zarówno pieszo, jak i autem i rowerem (i ostatnio hulajnogami :P). Według mnie ludzie się skupiają na wojnie rowery - samochody a prawdziwy problem jest tak na prawdę w komunikacji miejskiej, która nie daje żadnej alternatywy kierowcom. Miasto przez lata nic nie zrobiło, żeby zacząć budować metro więc mamy tylko tramwaje i autobusy które z roku na rok są coraz droższe, coraz
@MiroMaro2136: Kurcze no powiem Ci, że jeżdżę od 15 lat samochodem po Krakowie i ludzie tak marudzą a według mnie korków jest tyle co było, zaparkować w centrum jak się nie dało tak się nie da, za to jakość dróg jest zdecydowanie lepsza, skrzyżowania fajnie oznakowane. Może ludzie mają jakieś inne doświadczenia ale jak dla mnie to nic się nie pogorszyło w jeździe samochodem po Krakowie a niektóre rzeczy się polepszyły.
Żeby ten zamysł ścieżek rowerowy i zmniejszania liczb miejsc postojowych działał każde Polskie miasto musiałoby zainwestować w porządne parkingi na obrzeżach miast! Nie wszystkie osoby które pracują w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu mieszkają w centrum miasta. Często są to ludzie którzy dojeżdżają kilkadziesiąt kilometrów codziennie. W Poznaniu zrobili 1 park&ride na oś sobieskiego utopili tam kilka baniek i mało kto z niego korzysta. Ja mieszkam w zachodniej części miasta i nie ma
@cyrkiel: Idac twoim tropem myślenia to miasto jest tylko dla swoich mieszkańców? Chłopie w mieście masz chociażby szpital, miejsca pracy, rozrywkę taka jak kina, teatry. Jakby nie przyjezdni to pewnie cześć z tych rzeczy by padła.Myślisz ze okoliczne gminy maja tyle kasy żeby sobie szpital czy kino budować? Twoje podeście jest co najmniej dziwne ( ͡°͜ʖ͡°) myśląc twoim tropem miasta by powstawały jak grzyby po
@nawacho: a żebyś wiedział. I całkiem sporo ludzi tak robi, naturalnie tych, którzy mogą sobie na to pozwolić ze względów zawodowych czy jakichkolwiek innych. Mieszkanie i praca w Warszawie to nie jest jakieś nie wiadomo jakie osiągnięcie, przywilej czy cel w życiu, o wiele wygodniej żyje się poza nią. Słowo - klucz: dostępność pracy.
Komentarze (396)
najlepsze
@alteron: To chyba mamy inne pojęcie normalności xD Napisz jeszcze ze nie warto by cokolwiek w niedzielę się działo na miescie, bo Normalni w tym czasie są w kościele a potem obiad i Familiada ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz jakieś przekonanie, które ma się nijak do
tamtejsze wladze robia wszystko co sie da zeby nie bylo ani komunikacji miejskiej ani samochodow xD
Komentarz usunięty przez moderatora