Zamiast szarpać dzieciaka powinna kopać ile wlezie kundla. Jestem psiarą, kocham zwierzęta. Ale jak stoję przed wyborem pies czy dziecko to wybór jest oczywisty - dziecko.
@celiberion: nie ma co winić matki że nie ma obycia z psami, ale tak jak mówisz, odciąganie dzieci, zasłanianie się praktycznie dziećmi wywołało reakcje psa, stanęła by zdecydowanie przed dziećmi i krzyknęła i już możliwe że było by po sprawie
@Karol-Habryka: pierwszy cyngiel poszedł jak pies ogarnął, że to małe przebiega przez ulicę. Ucieczka=pościg. A potem już poszło z górki. Matka #!$%@? dzieckiem, pies je łapie, a potem matka robi sobie z niego szarpak.
Dramat. Zamiast dzieciaka zastawić, stanąć między psem a celem, to szarpie się z psem dzieckiem i jeszcze tratuje drugie. I to nie jest kwestia obycia z psami tylko zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. Niestety obu zabrakło
@pendzoncy_jez: no kurde co ta baba robiła? Ona chciała żeby jej pies zeżarł te dzieci czy co? Tam prawie wcale reakcji nie było, w ogóle nie ogarniała co się dookoła dzieje.
@thewickerman88: najlepsze że widać jakie ma pojęcie o życiu, co jej szkodziło wsadzić te dzieci na samochód na chwilę 8 razy się oglądała za siebie i widziała że pies za nią idzie nawet chciała przejść na drugą stronę żeby nie iść tym samym chodnikiem co pies... ale nie #!$%@? dookoła 29382 samochodów, nie można dzieciaka na masce posadzić na chwilę i poczekać jak się sytuacja rozwinie tylko czeka jakby chciała się
@Rozpierpapierduchacz: Nie ma obycia z psami, boi się, może dodatkowo jakaś trauma z dzieciństwa, szok, adrenalina. W takich sytuacjach ciężko o racjonalne zachowania. Oglądając filmik sprzed monitora łatwo planować i osądzać.
@zenon07: to nie chodzi o to, żeby się rzucać po fakcie, tylko żeby zapobiegać. Zastawić, obronić, odstraszyć. Jak ugryzie i trzyma to duś aż nie puści, lepszej metody nie ma. Tylko chodzi o to, żeby postawić siebie między psem i celem, a nie dusić i szyć rany. Czasami nawet nie musi dojść do walki, wystarczy nie napędzać #!$%@?. Zdarzyło mi się, że zza pleców do mojego psa wystartował mi owczarek środkowoazjatycki.
@slavoy: tylko nie zapominaj o właścicielu, bo to jego wina przede wszystkim. Powinni mu dowalić taka karę, żeby się złożył jak agrafka. I dożywotni zakaz posiadania nawet chomika czy złotej rybki.
@celiberion: dokładnie ludzie są jebnieci, że puszczają psy. Jeszcze im sie wydaje ze to okey. Niech #!$%@? na wybieg lub se kupia ogorodek. Najgorszy sort psiarzy.
Ale mi adrenalina skoczyła jak to oglądałem. Nie polecam słabym psychicznie.
Nie mniej jednak - jeśli jakiś pies zaatakuje to wyczekajcie moment aż będziecie mieć pewność że traficie i z całej siły kopnijcie w podbrzusze. Ze szpica albo normalnie. Powinno go ściąć.
@xgalx: Tak analizując z ciepłego fotela pierwsze co bym zrobił to nieatakowane dziecko bach! na dach samochodu. Wtedy można się skupić na obronie drugiego. W pierwszym możliwym momencie drugie dziecko na dach auta. A potem samemu starać się wskoczyć. Taki scenariusz pewnie starałbym się zrealizować.
Ale wiadomo, efekt zaskoczenia, paniki, nie wiadomo jakby się człowiek zachował. Ale warto sobie takie sytuacje przeanalizować, żeby mieć z tyłu głowy w razie "W'.
@xgalx: Ok, może na upartego masz rację. Ale nie podałeś żadnego lepszego rozwiązania w tym momencie. Samochód widać, że nie jej więc na bank zamknięty.
O tyle dyskusja przed monitorem jest dobra, że można przeanalizować co najlepiej byłoby zrobić w takim momencie. Tak na przyszłość.
Ja ostatnio wziąłem dzieci na rower a jedno ma wielkiego stracha przed psami. Jedziemy wysokim wałem nad rzeką i mijamy paniusię z psem na smyczy. Za racji że to wał to miejsca nie za wiele, dzieciok już prawie zleciał na skarpę ze strachu a ta #!$%@? popuszcza smycz, pies z mordą dolatuje i podskakuje a ta teksty typu no nie bój się, nic nie zrobi. Kazałem #!$%@?ć z kundlem to oczy wielkie
@slavoy: z panika nic nie zrobisz chodzi o kontakt fizyczny. #!$%@? można nad możesz dostać szczególnie nad morzem, wiatr wieje nie słychać, odwracasz się a tu morda obsliniona cie #!$%@?. A właściciel że się piesio przywitać chce. Gazem jebnac jednego i drugiego.
Komentarze (287)
najlepsze
Jestem psiarą, kocham zwierzęta. Ale jak stoję przed wyborem pies czy dziecko to wybór jest oczywisty - dziecko.
Dramat. Zamiast dzieciaka zastawić, stanąć między psem a celem, to szarpie się z psem dzieckiem i jeszcze tratuje drugie. I to nie jest kwestia obycia z psami tylko zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. Niestety obu zabrakło
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie polecam słabym psychicznie.
Nie mniej jednak - jeśli jakiś pies zaatakuje to wyczekajcie moment aż będziecie mieć pewność że traficie i z całej siły kopnijcie w podbrzusze.
Ze szpica albo normalnie.
Powinno go ściąć.
Ale wiadomo, efekt zaskoczenia, paniki, nie wiadomo jakby się człowiek zachował. Ale warto sobie takie sytuacje przeanalizować, żeby mieć z tyłu głowy w razie "W'.
A
O tyle dyskusja przed monitorem jest dobra, że można przeanalizować co najlepiej byłoby zrobić w takim momencie. Tak na przyszłość.
@slavoy: Fobia to nieuzasadniony lęk podobno. A skąd wiesz, że nieuzasadniony?