Do odbudowy iglicy Notre Dame potrzeba 1000 dwustuletnich dębów
Straż leśna przeszukuje lasy w gminach Conches i Breteuil w regionie Eure w poszukiwaniu dębów, które muszą liczyć od 150 do 200 lat – podają francuskie media. Leśnicy szukają drzew, które mogłyby posłużyć do budowy nowej iglicy katedry Notre Dame, zniszczonej przez tragiczny pożar.
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 333
Komentarze (333)
najlepsze
@majwsik: To chyba chodzi o wielkość, dąb rośnie do ok 200roku, potrzebują największych możliwych desek. Z punktu widzenia n.p. CO2 wycięcie drzewa które już nie rośnie i przerobienie go na coś trwałego, n.p. iglicę w zabytku która postoi kilkaset lat jest zajebiste. Drzewo przestaje wiązać więcej węgla to je ścinasz i sadzisz nowe.
Wiadomo, że to najważniejszy zabytek Francji i piękna budowla, ale jakbym miał go naprawiać i z tworzyw sztucznych da się uzyskać wszystko w dowolnym kształcie i kolorze, i jeszcze na dodatek niepalne. To tak powinno się tak zrobić. Nikt i tak się nie zorientuje, a może nie spłonie drugi raz.
@MuchomorSromotnikowy: panie ale nie na vipok z takim czymś, Polska nie jest częścią kultury zachodniej, tylko wschodniego burdelu itd itp + obowiązkowo foto z polskimi kryminalistami z londynu z zakazanymi mordami ( ͡º ͜ʖ͡º)
Odpowiadając na pytania, tu nie chodzi o wiek drzewa, że niby ma być stary jak Notre Dame (co za głupota w ogóle) tylko że dąb to na ogół wolnorosnące drzewo, i dopiero te mające ok. 200 lat mają odpowiednią średnicę. Na pewno jeśli znajdzie się jakieś stuletnie to też pójdzie pod pień.
Poza