Pamiętam kiedyś na YT oglądałem gościa co nagrywał filmy ze swoich wspinaczek. Często aż mi się gorąco robiło jak widziałem jego wejscia aż nagle któregoś dnia film wrzuciły jego siostry informując, że brat zginął w górach.
Ja tam latem byłem posrany a co dopiero zimą. Z dołu wszystko fajnie wygląda ale jak już się tam wejdzie i zacznie tracić grunt pod nogami to robi się nieciekawie. Chłopak szczęśliwy że cały.
5:36 - w tym momencie też były centymetry do odpadnięcia, ale tej kobiety. Wiecie czemu? Jedna z zasad w górach - jeden łańcuch, jedna osoba, bo w przeciwnym wypadku jedna osoba drugiej może trzasnąć ręką o skałę - ból, puszczenie łańcucha, odchylenie się do tyłu i upadek.
@Draakhan: ooo panie jak ja na to jestem wyczulony. Jedna osoba na jednym łańcuchu i ogólnie bezpieczne odstępy. Na zwykłych schodach trzymam dystans bo ktoś inny może spaść na mnie a co dopiero w górach. Nie raz, nie dwa czuć oddech na plecach i trzeba upominać wariatów xD
@verzz @Draakhan: Podpinam się, nienawidzę gdy ktoś szarpie za łańcuch trzymany już przez inną osobę. Upominam nawet gdy nie dotyczy to bezpośrednio mnie.
To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić w sekundę!
Pechowy? Ja tu widzę mega farta. Po takiej trawce z firnem, gdzie czuje już wcześniej, że się zsuwa... ja bym wolał schodzić po tych skałach obok niż grać w ruletkę. Choć gość mimo wszystko rozsądnie przynajmniej kolegę stopował na górze. Ale że nikogo nie porwał i nie #!$%@?ł nikomu czekanem czy rakami spadając - to jest olbrzymie szczęście.
I wiem, że to są ułamki sekund, ale dla tych którzy nie są świadomi - w rakach spadając nie próbujemy nimi hamować, tylko czekan, nogi zgięte w kolanach i raki w powietrzu. Inaczej #!$%@? takie właśnie salto. Warto poświczyć!
@yeloneck: Poćwiczyć spadanie z czekanem. Robi się takie rzeczy na kursach lawinowych, skialpinistycznych etc. Samemu też można, w bezpiecznych warunkach.
@MArcinnn96: Latem na popularne szlaki trzeba iść bardzo wcześnie rano (albo jeszcze w nocy), wtedy kolejek nie ma, za to często trafiają się fajni ludzie z którymi można pogadać. Ale jest i mnóstwo ciekawych tatrzańskich szlaków które nigdy nie są za bardzo zatłoczone i spokojnie można na nie wyjść o 9 rano.
@MArcinnn96: i co złego, że janusz sobie wejdzie na taki giewont? ja większą bekę mam z tych co idą w góry ze sprzętem jakby mieli Lhotse atakować a wchodzą na Śnieżkę
Komentarz pana w niebieskim, YT: Moim zdaniem to Ty spadłeś ze 40 metrów w sumie. Widziałem twój lot i zbierałem Cię potem pod ścianą razem z kolega instruktorem z KW Kraków. I tak jak Ci powiedziałem pod koniec filmiku "mogłeś nie żyć". Dobrze że wyciągasz ze swojego wypadku prawidłowe wnioski i dobrze że przestrzegasz innych. Co tydzień obserwuję na Giewoncie dziesiątki (!!!) bardzo niebezpiecznych zachowań. Może publikacja tego filmiku komuś coś uświadomi.
Komentarze (194)
najlepsze
Podpinam się, nienawidzę gdy ktoś szarpie za łańcuch trzymany już przez inną osobę. Upominam nawet gdy nie dotyczy to bezpośrednio mnie.
@Lepper3001: wchodziles bez Szerpow?
Komentarz usunięty przez moderatora
Moim zdaniem to Ty spadłeś ze 40 metrów w sumie. Widziałem twój lot i zbierałem Cię potem pod ścianą razem z kolega instruktorem z KW Kraków. I tak jak Ci powiedziałem pod koniec filmiku "mogłeś nie żyć". Dobrze że wyciągasz ze swojego wypadku prawidłowe wnioski i dobrze że przestrzegasz innych. Co tydzień obserwuję na Giewoncie dziesiątki (!!!) bardzo niebezpiecznych zachowań. Może publikacja tego filmiku komuś coś uświadomi.