@hight-power: ale tak na logikę to po co się lezie na scianę z roztopionym sniegiem, nie mając pojęcia o tym co sie robi? Rownie dobrze mogl sie do klatki z tygrysami #!$%@?, mniej ryzykowne chyba
@Jare_K: Proszę Cię, nie rób ze szlaku na Giewont drogi wspinaczkowej, żeby trzeba było na nią brać dziaby. I co jeszcze, może śruby lodowe? Chłopak szedł szlakiem turystycznym, więc czekan turystyczny by wystaczył, gdyby umiał się nim posługiwać i nim hamować.
@rozowy_dzban: to już pokazuje problem, że wielu ludziom wydaje się, że idą na "szlak" i nie powinno być trudności. Brak odpowiedniej edukacji i wiedzy. Proponowałbym ci zobaczyć sobie zimową wersję mapy turystycznej Tatr tak Polskich, jak i Słowackich i zobaczyć gdzie zimą lecą szlaki. A na pewno na Giewont zimą żaden szlak nie prowadzi. Na Słowacji szlaki turystyczne kończą się przy schroniskach. U nas najczęściej również.
Jest łancuch a nie ma siły aby sie go trzymać. byłem w tamtym roku na giewoncie w zimie, tylko w rakach, wyszedłem i szedłem ze szcytu po samym łancuchu. Masa ludzi, kobiet które nie mają żadnego ale żadnego przygotowania, do tego siły w rekach aby sie podciągnąć, czy czegoś złapać. Patrzyłem na tych ludzi z politowaniem. Skąd takie pomysły, jak się nie ma do tego ani siły ani rozumu. Tak samo, jak
Komentarze (194)
najlepsze
@rozowy_dzban: to już pokazuje problem, że wielu ludziom wydaje się, że idą na "szlak" i nie powinno być trudności. Brak odpowiedniej edukacji i wiedzy. Proponowałbym ci zobaczyć sobie zimową wersję mapy turystycznej Tatr tak Polskich, jak i Słowackich i zobaczyć gdzie zimą lecą szlaki. A na pewno na Giewont zimą żaden szlak nie prowadzi. Na Słowacji szlaki turystyczne kończą się przy schroniskach. U nas najczęściej również.
A ludzie łażą