Ależ to są brednie! Nie "ceny skoczyły", tylko Polacy kupują coraz droższe auta. W artykule stoi jasno: "Eksperci wskazują zgodnie, że jednym z powodów tego stanu rzeczy jest rosnąca popularność samochodów segmentu premium" Zresztą, samochody premium to segment, który najlepiej "poradził sobie" z pandemią. I dlatego te 30%. Polecam lekturę cenników: taki Golf (najpopularniejsza auto w Europie) mimo zmiany modelu na nowszy, nie podrożał drastycznie.
@KOrdianx: bzdury gadasz. Siedzę w temacie od lat (obecnie jestem również na etapie kupna) i ceny bardzo mocno wzrosły na przestrzeni ostatnich kilku lat (konkretne przykłady podawałem w komentarzu wyżej). VAG chyba króluje w tym, z jednej strony klepią to samo w 30 różnych opakowaniach przez co znacząco spadają im koszta (wystarczy spojrzeć na gamę silnikową identyczną w Skodzie, Seacie, VW i Audi, podobny styl wnętrza z drobnymi zmianami, żeby
@Klempas: Jest opłata od nadwyżki powyżej limitów emisji co2. Dlatego do aut segmentu D i wyższych coraz rzadziej montuje się silniki 6 i 8-cylindrowe, a coraz częściej auta te są zasilane silnikami o pojemności 1,0 litra do 1,6 litra z (bi)turbo - wszystko po to, aby mieścić się w limitach narzuconych przez KE. Inaczej producent aut płaci podatek "ekologiczny"
a ja sie wożę skuterkiem i sobie chwale. ( ͡°͜ʖ͡°) Może nie charczy tak męsko jak motór ale wszędzie sie wciśnie i nie musiałem sprzedać fragmentu wątroby żeby kupić używke.
I to rośnie pomimo popularności niedrogich marek jak Dacia, Kia, Hyundai czy Toyota. A co by było gdyby Polscy dalej byli zafascynowani np niemieckim gównem spod znaku VAG czy MB?
@fredperry: nie ma już niedrogich marek, no może poza Dacią i Fiatem, ale nie śledzę tych marek. Wbrew temu co myslisz w Polsce gwałtownie rośnie sprzedaż aut marek premium Audi, BMW i MB (Volvo również), głównie dlatego, że na wersje z podstawowymi silnikami można wycisnąć dobry rabat, który sprawia, że auto wyjdzie podobnie cenowo do marki niepremium.
Komentarze (380)
najlepsze
stary tucson w wersji podstawoiwejh byl bodaj za 76k, teraz nowy w bieda wersji za 99k
VAG chyba króluje w tym, z jednej strony klepią to samo w 30 różnych opakowaniach przez co znacząco spadają im koszta (wystarczy spojrzeć na gamę silnikową identyczną w Skodzie, Seacie, VW i Audi, podobny styl wnętrza z drobnymi zmianami, żeby
masz w powiazanych
@fredperry: Toyota jest droga w swojej klasie.