Mam 71 groszy na koncie i chcę żyć - mówi przedsiębiorca z Żor i otwiera lokal
rzedsiębiorcy, właściciele lokalnych biznesów mają wyraźnie dość - utrzymujące się obostrzenia - nie pozwalają im zapewnić ciągłości funkcjonowania, a także, jak podkreśla właściciel Gryfnej Lamy, odbierają szansę na zapewnienie minimum egzystencjalnego im samym i ich pracownikom.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 89
- Odpowiedz
Komentarze (89)
najlepsze
Ale wiesz, że to nie załatwia sprawy i zmniejsza obrót?
#!$%@? waść farmazony. Nie każdego stać na wyłącznie wydawanie na wynos. Rząd zamyka i nie płaci a ludzie mają kredyty , opłaty i pracowników. Niektórzy zaczęli krótko przed pandemią i nie mogli się już wycofać. Każdy kto zaczyna firmę ma nieraz i dwa lata czasu zanim się inwestycja spłaci.
Poza tym, jak taki jesteś "mądry", to ciekawe jestem na jakim etacie chcesz pomieścić przedsiębiorców, nie mówiąc o pracownikach, tak, ten
Płaczki co nie mają na bieżące opłaty
Niezła pustka w głowie radeczku malutki. No ale tak jest z komunistami.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Rampampam: Zakładam, że artykuł był dla ciebie za długi. Zacytuję fragment:
"W ciągu 10 miesięcy straciłem pół miliona złotych, straciłam poczucie bezpieczeństwa i nie mogę już czekać."