Ja w tym wszystkim dalej nie czaje jednego, kto pożycza tym fundom akcje do szortowania i jaki ma w tym interes by np. Posiadane przez niego akcje które to porzycza po 50 spadły do 5 jak już mu fund odda? Wiem, że ma prowizję od kupującego fundu etc. Ale dalej nie widzę w tym logiki. 2ga sprawa podobno teraz citadel zaszortowal akcje gdzie już melvin ma 140%? Skąd te akcje się biorą?
@zipster: logika jest taka że teraz fund straci mnóstwo pieniędzy a pożyczający może spać spokojnie. Pożyczanie niczym się nie różni od kupowania. Masz oczekiwania co do rozwoju wydarzeń w przyszłości, poziom ryzyka jaki akceptujesz i zajmujesz odpowiednią dla Ciebie pozycję.
Shortowanie więcej niż 100% to też żadna magia. Na przykład: Ja mam 100% akcji firmy, pożyczam Ci I Ty shortujesz (czyli kolega A kupił je od Ciebie). Teraz kolega A pożycza
@zipster: Jak tak to rozumiem: Broker pożycza. Jak kupisz akcje to masz akcje (ale nie fizycznie). Fizycznie ta akcja leży u brokera. Więc broker sobie dorabia i pożycza ją komuś innemu za kasę. Brokerowi wisi ile akcja kosztuje i ile będzie kosztować. On zarabia na prowizji.
A teraz to słynne 140%. Fundusz hedgingowy pożycza akcję po to aby ją od razu sprzedać (jest droga, liczy że będzie tańsza to ją odkupi
Ograniczył bo jest ryzyko bankructwa. W przyszłości nastąpi unormowanie ceny spółki to przykładowo ludzie kupujący z dźwigniami na wzrosty nie będą w stanie pokryć strat na ich własnych kontach(bo strata przebije kwotę depozytu) -> odpowiedzialny będzie broker czyli robinhood(on odpowiada za zobowiązania, jeśli inwestor nie jest w stanie pokryć).
oczywiście #!$%@?ąc od ich powiązań z tymi fundami
@europekrjk: Raczej dźwignia działa tak, że automatycznie sprzedaje ci akcje, kiedy jesteś na skraju niewypłacalności. Tak miałem na Plus500 (nie tym rządowym).
@ciupaj: Mam to samo pytanie. Po kiego grzyba brokerowi akcje o dużo mniejszej wartości? Skoro on tak robi to po kiego grzyba powierzać obrót akcjami brokerowi, w przypadku standardowej gry zwanej "long", skoro brokerzy jawnie grają przeciwko swoim klientom (grającym na "long"), pożyczając akcje klientów (grających "long") innym którzy grają "short" ?!? Jaki interes w biznesie z brokerem skoro on gra przeciwko nam?
Komentarze (72)
najlepsze
Shortowanie więcej niż 100% to też żadna magia. Na przykład: Ja mam 100% akcji firmy, pożyczam Ci I Ty shortujesz (czyli kolega A kupił je od Ciebie). Teraz kolega A pożycza
A teraz to słynne 140%. Fundusz hedgingowy pożycza akcję po to aby ją od razu sprzedać (jest droga, liczy że będzie tańsza to ją odkupi
oczywiście #!$%@?ąc od ich powiązań z tymi fundami
@europekrjk: Juz była taka sytuacja przy uwolnieniu franka. W duzym skrócie straty brokerów zostały przerzucone na klientów.
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.reddit.com/r/Revolut/comments/l6yizg/revolut_wont_let_me_invest_in_gamestop_whats_that/
Nie mogą anony z innego brokera korzystać?