Wolne Lektury organizują zbiórkę na wolne tłumaczenie "Roku 1984" Orwella
Książki Orwella trafiły do domeny publicznej 1 stycznia 2021 - 70 lat (i parę miesięcy) po jego śmierci w 1950. Nie dotyczy to jednak tłumaczeń na język polski, które jeszcze długo będą objęte copyrightem. Stąd zbiórka na nowe tłumaczenie tego kanonicznego dzieła, które od razu zostanie "uwolnione".
eoneon z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
- Odpowiedz
Komentarze (111)
najlepsze
Tymczasem Orwell nigdy nie był komunistą,a Stalinem gardzim, był anarchistą, który gardził każdym rodzajem kontroli aparatu państwa. Do tego stopnia, że na startość nie popierał żadnej z
Bo to prawda. Był socjalistą, ale socjalizm to nie komunizm.
i że jak mi się fakt usunięcia z takiego powodu nie podoba, to mogę sobie pisać bezpośrednio do
Debilizm tych od chomika w czystej postaci.
Moją znajomość angielskiego uważam za ponadprzeciętnie dobrą. Bezproblemowo rozumiem, czytam, piszę i mówię po angielsku, a raz nawet pokusiłem się o próbę przetłumaczenia pewnej książki i efekt był gorzej niż beznadziejny. Czym innym suche tłumaczenie jakiegoś tekstu, nawet zawierającego słownictwo specjalistyczne, a czym innym tłumaczenie tekstu literackiego.
Pamiętam kiedy będąc w Stanach kupiłem sobie (jako nowość - to było dawno temu) Protokół Sigmy (The Sigma Protocol) Ludluma.
Komentarz usunięty przez moderatora
Wpłaciłem dzięki informacji tutaj.
Moim zdaniem warto aby taka książka była lektor obowiązkową, aby przyszłe pokolenia wiedziały czym jest wolność.
https://www.wykop.pl/link/5767005/tajemnicza-smierc-adolfa-kudlinskiego-najbardziej-znanego-polskiego-prepersa/
@AlmostDivine: Wolna licencja to nie tylko możliwość korzystania za darmo (do czego i tak masz prawo - patrz "dozwolony użytek"). To przede wszystkim możliwość przetwarzania dzieła w dowolnej formie, na przykład - bo ja wiem - wystawienia go w teatrze albo wrzucenia długich fragmentów do jakiegoś innego dzieła (np. podręcznika), wyprodukowania audiobooka (co zapewne Wolne Lektury zrobią), itd.
Jaki jest powód ponownego tłumaczenia tej książki skoro ona już (chyba) jest w wersji polskiej?
Wyjaśni mi ktoś jaki jest tego cel?
Komentarz usunięty przez moderatora
Zdecydowanie. Przytłaczająca część zysków z praw autorskich czerpią autorzy w ciągu około 4-5 lat od premiery.
No, ale kasa musi się zgadzać. W Meksyku bodajże prawa autorskie obowiązują 120 lat od śmierci autora. W USA lobbyści bodajże Disneya tak cisną regularnie ich polityków, że co chwila przedłużają ochronę Myszki Miki.
Na wykopie niestety też większość ludzi popiera wieczne prawa autorskie (nie mylić z prawami autorstwa). W ankiecie którą kiedyś