'Żaden wnuk, a najstarszy ma 13 lat, nie potrafi sobie parówki ugotować'
Dziadkowie mają dystans, doświadczenie i wygodny punkt obserwacyjny. Ciążą na nich także mniejsza odpowiedzialność i ewentualne konsekwencje. Co sądzą o tym, jak wychowywane są ich wnuczęta? I czy kolejne pokolenie rodziców radzi sobie lepiej niż ich?
Nieszkodnik z- #
- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
Tez zauwazasz, ze rowiesnicy twoich dzieci niczego nie umieja? Z moja robimy wszystko od
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko to wymaga od rodzica w cholerę więcej pracy niż krzyk/pas/czy danie telefonu/odpalenie TV na cały dzień aby samo się sobą zajęło.
I dalej się odechciewa czytać i brać to na poważnie.
@Niedzwiedzmin: wiadomo że zmyślone i dziwne słowa bo to Agora ale artykuł dobry.
I nie tylko parówki. No muszą mieć na to pieniądze, ale te być może będą w ramach dochodu podstawowego. Dochód ten będzie naturalnie dla ludzi posłusznych wobec korporacji. Innymi słowy: jak będziesz grzeczny, to zamówisz sobie parówki.
Z innej parafii: maszynę sprzedającą frytki (Extra Big Ass Fries (tm)) z Idiokracji - znasz? :
To jest termin, który pojawia się w każdej dyskusji o wychowywaniu dzieci, którego używa się do tego żeby atakować świadome rodzicielstwo.
Ale dobra, bo się zaraz podpalę do rozmowy, a z wykopkami nie warto rozmawiać o dzieciach. Naprawdę - na każdą dyskusję zawsze znajdę siłę, ale na temat dzieci, to jednak się już wielokrotnie przekonałem, że to nie ma sensu.
@mojnicknawykopie: A to skąd wyciągnąłeś? xD