Niewielu Amerykanów ma 1 tys. dolarów na czarną godzinę
![Niewielu Amerykanów ma 1 tys. dolarów na czarną godzinę](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_16104673921JXPVqaAd5bSUyNwIJT7UC,w300h194.jpg)
Mniej niż 40 proc. Amerykanów byłoby w stanie pokryć nieprzewidziany wydatek w wysokości 1 tys. dolarów ze zgromadzonych oszczędności. Pozostali musieliby sięgnąć po karty kredytowe, pożyczki lub cięcie wydatków.
- #
- #
- #
- #
- #
- 244
- Odpowiedz
Komentarze (244)
najlepsze
źródło: comment_1610480457FN6QLqZyY892Z746XsWDV3.jpg
PobierzReszta idzie akcje/etfy
Budżet domowy ratio to 30:70. 30% oszczedzam/inwestuje, 70% wydaje.
@MrocznaKaszanka: Bo to bardziej nie poczucie biedy a strachu tak mi się wydaje
Pamiętaj o pulpetach mocy z aldika xD
To jest ta sama sytuacja jak z "byciem eko". Obywatelu, musicie segregować śmieci, jeździć autobusem i nie puszczać bąków, podczas gdy na światowe forum ekonomiczne możni tego świata latają prywatnymi odrzutowcami i debatują o ekologii
Warto pamiętać, że duże miasta w Stanach to dalej ludzie, dla których gotowanie obiadów w domu od zera jest traktowane raczej jako hobby i specjalna umiejętność, niż standard. Mocny konsumpcjonizm.
@SrubokretUdarowy:
Tylko, że tam gotowanie ze "zwyczajnych" produktów wychodzi drożej, niż zakup mrożonek, czy innego przetworzonego syfu.
"Proste" produkty spożywcze to jest taki trochę produkt premium - właśnie celowany z myślą o hobbystach, a nie z myślą o tym, żeby to jeść na
A kilogram gotowych pierogów - 5,85zł:
https://www.biedronka.pl/pl/product,id,207433,name,pierogi-ruskie-pyszne-danie-1-kg
Co więcej, one są naprawdę smaczne. Robienie ich samodzielnie nie ma sensu finansowego.
A u nas to samo, ale ale wiecie jak to jest w tytułach dwa pierwsze wziąłem:
Już 61,4% Polaków ma oszczędności, które dają im poczucie bezpieczeństwa,
40 proc. Polaków ma trudności z zaoszczędzeniem nawet niewielkiej kwoty.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jedna młoda Polka pracująca w tej branzy umie oszczędzać. 19 lat i generuje około 6-8 tys funtów oszczednosci na rok. Wszyscy młodzi wokół niej - zero oszczędności.
Po prostu idąc do sklepu nie można kupować na lewo i prawo tego co sie chce. Do tego pubing, nałogi, wysokie abonementy za telefon etc
Każdy wydatek się liczy. KAZDY.
@maciundo: czasem jeden raz wystarczy. Szanuję za rozsądne podejście do wydatków, pieniądze to tylko środek do osiągnięcia pewnych celów, można żyć wygodnie nie będąc utracjuszem, ani też ascetą. Choć bliżej mi do tego drugiego. Trzeba tylko zacząć żyć nie oglądając się na to co mają inni. Pozdrawiam. :)
@noswtg: Ciekawe czy kasjerka dała znać komuś, że klient wypłacił taką gotówkę czy może akurat złodziej obserwował klientów banku i zobaczył Twojego dziadka. Moja mama miała koleżankę, która wypłaciła bodajże kilkanaście tysięcy i następnego dnia włamanie do jej mieszkania, pieniądze ukradzione. Była jakaś teoria na ten temat?