Boeing - liczy się bezpieczeństwo - afera z 737 Max Volkswagen - liczy się ekologia - afera z fałszowaniem norm Pfizer - liczy się zdrowie - hmmm, będzie ciekawie
Tu macie cennik s500 w221 w 2006r, startowała od 470tys, najnowsza generacja zaczyna się od 550tys, zaznaczmy że w 2006r średnie wynagrodzenie wynosiło 2530 zł, a w 2020r wynosiło 5337,65zł, czy auto jest przeszło 2x droższe ? Nie, więc mówienie o jakiś spiskach itp to jakiś żart, samochody są dużo tańsze
No tylko nikt nie powie, że auto klasy B jest wielkości podobnej jak auto klasy C te ok 10 lat temu. Nikt też nie powie, że wyposażenie standardowe jest już tak napakowane (systemy bezpieczeństwa), że 10 lat temu można było pomarzyć o takim. Ale kosmici xD
Ale 20 lat temu auta kosztowały... podobnie. Wtedy Astra/Golf/Focus ze silnikiem około 100 km (wtedy taki wymagał dopłaty, podstawowy to był zwykle 1.4 75 KM, teraz nie do wyobrażenia) oraz klimatyzacją (wymagała dużej dopłaty) też kosztował około 60 tys., a auta urosły, więc w dzisiejszej Fieście czy i20 jest więcej miejsca niż w Golfie IV.
@sosna119: Nie wychodzi na jedno, bo skoro są większe, to są wygodniejsze. Kiedyś segment D był konieczny by w ogóle mówić o jakimkolwiek komforcie na tylnej kanapie...
@sosna119: Masz jakieś porównanie starego silnika z nowoczesnym? Np. w Volkswagenie 1.6 102 KM i 1.0 TSI 95 KM. Nowy, mniejszy silnik ma podobną moc i jeździ... dużo lepiej, bo to turbo, więc ma moc od początku, a wolnossące 1.6 to cholerny muł.
2021 rok są i nowe auta bez klimatyzacji. Żadna manualna tylko automatyczna to minimalny standard powinien być. Będąc osoba prywatna i kupić coś z segmentu c za 70k bez żadnego wyposażenia to kompletny bezsens. Za tą samą cenę super wyposażonego 2-3 latka się będzie miało, jakie focusa IV
@Hfishman1: 3 lata temu kupowałem auto z segmenty c za 75k brutto - jako drugie auto w domu. Klima automatyczna 2 strefy, czujniki, kamera cofania, sam parkuje plus kilka innych bejerów. 150 koni w benzynie.
@nie_programista_20k jak szukasz 3 latka byle najtańszego za pół ceny to pewnie trafisz na bitego, ja myślę o takich w średniej cenie. Znowu bez przesady że wszystkie są bite, co drugie auto wypadek miało? Poza tym ja mam gdzieś nowe auta i wolę jakieś 10 letnie, co jakiś czas coś naprawie i nie kosztuje to wcale dużo. Teraz mam 9 letnie mondeo, 10k zrobiłem i tylko poduszki amortyzatora wymieniałem
Cała motoryzacja w Europie zależy od tego co Hansy pozwolą sprzedać. Wiadomo, że wszytko musi być gorsze od jedynych słusznych marek. Wszystko wygląda tak samo, nie ma w tych autach w Europie niczego nadzwyczajnego. Zobaczcie na Japonię ile Nissan, Toyota czy Suzuki mają wspaniałych i tanich samochodów, których nie można sprzedać w Europe bo euro, bo bezpieczeństwo, bo to i sramto.
@lcddisplay: hansy i ich dizle są już jedną nogą w gronie i tak (na szczęście), że swoimi długami i kroplówką od podatnika w postaci europejskiego banku centralnego
Za 10 000 zł można już kupić w miarę normalną używkę to przemieszczania się z punktu A do B, więc jeśli ktoś nic więcej nie potrzebuje (a większość ludzi nie potrzebuje), to o nowym samodzie nawet nie pomyśli.
@naltus: Wiesz dlaczego ludzie kupuja auta za 10 tys? Bo ich nie stac na drozsze. Gdyby ludzi bylo stac na nowe to by sie skonczylo gadanie „paanie kiedys to robili auta” tylko kazdy
@nie_programista_20k: Aha czyli kupił auto z usterką i w dodatku miał wyrąbane na interwały serwisowe. Powiedz mu niech się stuknie w głowę i zacznie z niej korzystać. Jak kupuje używane auto to się sprawdza jak ktoś o nie dbał wcześniej właśnie przez takie interwały olejowe. Kupowanie używki zawsze obarczone jest ryzykiem no ale do cholery jak można brać 4 letnie auto, które nierówno pracuje :|
@skandal01: Nie gupcze, po prostu dla każdego coś innego. Jak ktoś ma przyjemność z jazdy takim samochodem bo jest nowy i to jest dla niego najważniejsze i nie szkoda mu 60k na to to w porządku. Po prostu mówię, że można inaczej jak ktoś ma inne priorytety :)
Ten nagły wzrost cen nowych samochodów to ostatnie 2-3 lata, może 4. Przykład: Fiat Tipo wersja podstawowa gdy wchodziła na rynek miała cenę katalogową 42600 PLN. Obecnie 49900 PLN a model aktualny po lekkim liftingu to już 53500 PLN. To wzrost o 25% w ciągu 3 lat.
Samochodu nowego kupować nie zamierzam, ale jak ktoś tak jak ja kupuje używane to również to odczuje. Od 2 lat przymierzam się do kupna nowszego,
@wyalbundy: to dlatego właśnie, że nowe są coraz droższe i jeśli ktoś 4 lata temu kupił tipo i sprzedał je za 60% wartości, to jak dziś kupi nowe, to też będzie je chciał sprzedać za 4 lata za 60% wartości, ale tym razem cena wyjściowa będzie odpowiednio wyższa
Komentarze (639)
najlepsze
Volkswagen - liczy się ekologia - afera z fałszowaniem norm
Pfizer - liczy się zdrowie - hmmm, będzie ciekawie
A ile się zarabiało kiedyś, a ile teraz?
O takich modelach w Europie można pomarzyć.
U nas tylko 1.0 turbo 3 gary 90KM.
Komentarz usunięty przez moderatora
@naltus: Wiesz dlaczego ludzie kupuja auta za 10 tys? Bo ich nie stac na drozsze. Gdyby ludzi bylo stac na nowe to by sie skonczylo gadanie „paanie kiedys to robili auta” tylko kazdy
Komentarz usunięty przez moderatora
Fiat Tipo wersja podstawowa gdy wchodziła na rynek miała cenę katalogową 42600 PLN. Obecnie 49900 PLN a model aktualny po lekkim liftingu to już 53500 PLN. To wzrost o 25% w ciągu 3 lat.
Samochodu nowego kupować nie zamierzam, ale jak ktoś tak jak ja kupuje używane to również to odczuje. Od 2 lat przymierzam się do kupna nowszego,